Sherri Papini sfingowała własne porwanie. Sąd skazał ją na 18 miesięcy więzienia

W kwietniu prokurator Phillip A. Talbert powiedział, że Sherri Papini przyznała, że "złożyła fałszywe oświadczenie agentom FBI o okolicznościach jej zniknięcia i popełniła oszustwo, które miało potwierdzić, że została porwana".

Papini w poniedziałek w sądzie okręgowym w Sacramento przeprosiła za swoje zachowanie, przyznając, że skłamała. – Bardzo mi przykro z powodu cierpienia, jakie zadałam wielu osobom. Poświęcili się i chętnie pomagali, kiedy tak rozpaczliwie potrzebowałam pomocy – powiedziała.

W zamian za przyznanie się do winy prokuratorzy zgodzili się na łagodniejszą karę – od ośmiu do 14 miesięcy w areszcie, znacznie poniżej grożącej jej 25-letniej odsiadki. Papini zgodziła się również zapłacić 300 tysięcy dolarów kary, przez trzy lata pozostanie także pod dozorem policyjnym. Sędzia okręgowy William Shubb zdecydował się jednak zasądzić karę 18 miesięcy więzienia, aby zniechęcić innych do tego typu działań.

Zniknięcie Sherri Papini zgłoszono 2 listopada 2016 roku, kiedy jej mąż Keith po powrocie z pracy do domu stwierdził, że nie wróciła z joggingu, a ich dzieci nie zostały odebrane z przedszkola.

Mężczyzna powiedział śledczym, że użył aplikacji w swoim telefonie, aby zlokalizować telefon żony, a jej aparat i słuchawki znajdowały się około 1,5 kilometra od domu. W związku ze zniknięciem kobiety przeprowadzono kosztowne trzytygodniowe poszukiwania w północnej Kalifornii i kilku innych stanach.

24 listopada 2016 roku kierowca ciężarówki zauważył kobietę na drodze międzystanowej w hrabstwie Yolo, ponad 200 kilometrów na południe od miejsca, w którym zniknęła - podało biuro prokuratora generalnego.

U Papini wykryto ślady na rękach i nogach, które sugerowałyby, że została związana - powiedziała władzom, że została uprowadzona. Porywaczki, dwie Latynoski, miały przywiązać ją do szafy i dać jej kuwetę z kocim żwirkiem do wykorzystania jako toaletę.

Kobieta przekazała organom ścigania, że została pobita, przedstawiła również opisy wyglądu dwóch kobiet odpowiedzialnych za jej porwanie. Śledztwo ujawniło jednak, że kobieta wszystko zmyśliła - powiedzieli prokuratorzy.