Dwa poważne wypadki pociągów w Stanach Zjednoczonych. Do jednego doszło w Chicago - w wyniku wykolejenia się składu rannych zostało 14 osób. Drugi wypadek zdarzył się w Bostonie. Tam świadkowie również mówią o kilkunastu rannych osobach.
Do wypadku w Bostonie doszło w godzinach wieczornego szczytu. Jeden z pociągów zatrzymał się na sygnalizacji świetlnej - wtedy drugi uderzył z dużą siłą w jego tył. Na razie nie wiadomo co było przyczyną wypadku.
Z kolei w zdarzeniu w Chicago to motorniczy, według pierwszych ustaleń ponosi winę za wypadek. Z niewiadomych przyczyn nie zatrzymał pociągu na sygnalizacji świetlnej. To w konsekwencji doprowadziło do wykolejenia składu.
Źródło: APTN