Domniemany sprawca masakry na przedmieściu Chicago Highland Park został oskarżony o siedmiokrotne zabójstwo pierwszego stopnia - oświadczył we wtorek prokurator generalny hrabstwa Lake Eric Rinehart. Mężczyzna już w 2019 roku groził, że "zabije wszystkich", a policja już wtedy skonfiskowała jego kolekcję noży i miecz - powiedział we wtorek rzecznik lokalnej policji. Mimo to - już po tym incydencie - mógł legalnie kupić pięć sztuk broni palnej.
Podejrzany o przeprowadzenie masakry w Highland Park w Chicago 21-letni Robert Crimo został oskarżony o zabójstwo siedmiu osób. Prokurator generalny hrabstwa Lake Eric Rinehart podkreślił, że w razie uznania go winnym przez ławę przysięgłych mężczyźnie grozi kara dożywotniego więzienia bez możliwości przedterminowego zwolnienia.
- To są tylko pierwsze z licznych zarzutów, jakie zostaną wysunięte przeciwko panu Crimo - powiedział Rinehart. Dodał, że podczas pierwszego posiedzenia sądu w tej sprawie, które ma odbyć się w środę, wystąpi o nakaz aresztu dla Crimo bez możliwości zwolnienia za kaucją.
We wtorek liczba ofiar masakry, dokonanej w poniedziałek podczas parady z okazji Dnia Niepodległości USA, wzrosła do siedmiu. Do szpitali trafiło łącznie 39 osób, z czego 28 zostało już wypisanych. Wiek ofiar śmiertelnych wahał się od 35 do 88 lat.
Crimo oddał ponad 70 strzałów z dachu budynku
Rzecznik Służby Kryminalnej hrabstwa Lake poinformował we wtorek, że podejrzany używał karabinu "podobnego do AR-15" i oddał ponad 70 strzałów z dachu budynku handlowego do tłumu gapiów i uczestników parady na głównej ulicy Highland Park, liczącego około 30 tysięcy mieszkańców zamożnego przedmieścia Chicago.
Jak powiedział rzecznik, Crimo wmieszał się następnie w tłum przerażonych ludzi w kobiecym przebraniu i podjął próbę ucieczki samochodem. Po krótkim pościgu został zatrzymany przez policję.
Groził, że "zabije wszystkich", mimo to mógł legalnie kupić broń
Christopher Covelli z biura szeryfa hrabstwa Lake przekazał, że sprawca był już znany policji - najpierw z powodu nieudanej próby samobójczej w kwietniu 2019 roku, a potem za sprawą zgłoszenia członka jego rodziny, który doniósł że Crimo groził, iż "zabije wszystkich".
Funkcjonariusz poinformował, że w tym drugim przypadku stanowa policja przeszukała jego dom, konfiskując kolekcję noży oraz miecz. Zaznaczył jednocześnie, że policjanci nie mieli podstaw do zatrzymania mężczyzny.
Covelli podał też, że Crimo łącznie posiadał pięć legalnie nabytych sztuk broni palnej, z czego przynajmniej dwa karabiny, które kupił w 2020 i 2021 roku. Śledczy nadal nie ustalili definitywnie motywu sprawcy. Rzecznik policji poinformował, że zabójca odpowiada na pytania policji.
Źródło: PAP