Park rozrywki w Karolinie Północnej (USA) zamknął kolejkę górską po publikacji nagrania, na którym widać pęknięty filar nośny konstrukcji - informują media. Według stanowego departamentu pracy kolejkę wyłączono z użytku kilka dni po zaobserwowaniu uszkodzenia. Tymczasem przedstawiciele parku zapewniają, że wszystkie urządzenia przechodzą codzienne kontrole.
Kolejka górska Fury 325 w parku rozrywki Carowinds w pobliżu Charlotte w Karolinie Północnej została wyłączona z użytku 30 czerwca po tym, jak jeden z odwiedzających nagrał film pokazujący pęknięty filar tej atrakcji. Przedstawiciele parku podali w oświadczeniu przekazanym mediom, że kolejka górska "została zamknięta, kiedy personel parku dowiedział się o pęknięciu na szczycie filaru nośnego". W komunikacie zapewniono o planie jego wymiany, dodając, że wszystkie atrakcje parku przechodzą codzienne kontrole, które mają "zapewnić prawidłowe funkcjonowanie i integralność konstrukcji".
Dochodzenie przeprowadzone przez Departament Pracy Karoliny Północnej (NCDOL) wykazało jednak, że pęknięcie filaru było widoczne na co najmniej tydzień przed wyłączeniem kolejki z użytku - przekazał Josh Dobson z NCDOL, cytowany w poniedziałek przez portal USA Today. Jak zaznaczył, władze wciąż badają, w jaki sposób doszło do pęknięcia filaru i dlaczego kolejka pozostawała otwarta, kiedy uszkodzenie było widoczne. - Przeznaczymy na to tyle czasu, ile należy - dodał Dobson.
Pęknięty filar "najszybszej" kolejki górskiej
Carowinds na swojej stronie internetowej nazywa Fury 325 "najwyższą, najszybszą i najdłuższą" kolejką górską typu "giga coaster" w Ameryce Północnej. Jej wagoniki wznoszą się na wysokość 325 stóp, czyli ok. 99 metrów. To właśnie tej wysokości atrakcja zawdzięcza swoją nazwę. Przejazd trasą o długości nieco ponad 2 kilometrów (1,25 mili) zajmuje mniej niż trzy i pół minuty.
Źródło: Reuters, USA Today, Carowinds
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock