Amerykańskie Ministerstwo Skarbu nałożyło w piątek na trzech wysokich rangą przedstawicieli syryjskich władz sankcje za pomoc w podsycaniu przemocy przeciwko obywatelom. Władze zakazały Amerykanom utrzymywania z nimi kontaktów i prowadzenia interesów.
Sankcje obejmują ministra obrony Dauda Radżhę, zastępcę szefa sztabu generalnego armii Munira Adanova i szefa prezydenckiej ochrony Zuhajra Szalisza.
Amerykańskie władze podkreśliły, że krok ten ma na celu pokazanie zaangażowanie USA u boku Syryjczyków przeciwko użyciu przemocy przez władze w Damaszku.
Zamrożone aktywa
Stany Zjednoczone, które sprzeciwiają się brutalnym represjom syryjskich władz przeciwko opozycji, nałożyły w kwietniu 2011 r., w tym samym czasie co Unia Europejska, swe pierwsze sankcje gospodarcze na reżim prezydenta Baszara el-Asada.
Na podstawie zarządzenia prezydenta Baracka Obamy i amerykańskiego Ministerstwa Skarbu zamrożono wówczas aktywa posiadane w bankach USA przez prezydenta Asada i sześciu jego najbliższych współpracowników. Są wśród nich m.in.: wiceprezydent Faruk esz-Szaraa, premier Adel Safar i minister spraw wewnętrznych Mohammad Ibrahim esz-Szaar. Jednocześnie Amerykanom i firmom amerykańskim zakazano dokonywania jakichkolwiek transakcji biznesowych ze wspomnianymi osobami.
Według ONZ w wyniku konfliktu w Syrii, gdzie od roku władze tłumią wystąpienia przeciwko Asadowi, zginęło ponad 9 tysięcy cywilów. O blisko 10 tysiącach ofiar, głównie cywilów, mówią dane ogłoszone przez Obserwatorium Praw Człowieka - opozycyjną organizację syryjską z siedzibą w Londynie.
Źródło: PAP