Wzywamy Koreę Północną do zaprzestania prowokacji - zaapelował do reżimu w Pjongjangu specjalny przedstawiciel USA do spraw Korei Północnej Sung Kim. Apel to efekt kolejnej próby północnokoreańskiej rakiety balistycznej. Amerykański dyplomata zapewnił, że Stany Zjednoczone nie mają "wrogich zamiarów wobec KRLD".
Korea Północna we wtorek przeprowadziła kolejny test rakiety balistycznej, a reżimowa agencja KCNA podała wówczas, że był to "udany sprawdzian nowego typu pocisku" wystrzeliwanego z okrętu podwodnego.
Była to piąta próba rakietowa Korei Północnej od początku września. Pjongjang w tym czasie testował między innymi pocisk dalekiego zasięgu, rakietę wystrzeloną z platformy kolejowej oraz pocisk przedstawiany jako hipersoniczny.
Przebywający w Seulu specjalny przedstawiciel USA do spraw Korei Północnej Sung Kim nazwał wtorkowy test Pjongjangu "prowokacją" i wezwał do zakończenia "niepokojących i bezproduktywnych" prób rakietowych. - Mamy nadzieję, że Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna pozytywnie zareaguje na nasze działania informacyjne – powiedział Sung Kim.
- Wzywamy Koreę Północną do zaprzestania tych prowokacji i innych destabilizujących działań i zaangażowania w dialog - zaapelował amerykański dyplomata. - Jesteśmy gotowi na spotkanie bez warunków wstępnych i jasno daliśmy już do zrozumienia, że Stany Zjednoczone nie mają żadnych wrogich zamiarów wobec KRLD - dodał.
Zwiększenie zdolności wojskowych
Mimo międzynarodowych sankcji nałożonych przez Radę Bezpieczeństwa ONZ Korea Północna pod przywództwem Kim Dzong Una znacznie zwiększyła swoje zdolności wojskowe. Pjongjang przeprowadził już kilka prób jądrowych i pomyślnie przetestował rakiety balistyczne zdolne do dotarcia do Stanów Zjednoczonych.
Źródło: PAP