Kawał metalu wpadł przez przednią szybę szkolnego autobusu i trafił kierowcę. Nagranie

Źródło:
ABC News, CNN
Kawał metalu wpadł przez przednią szybę. Nagranie
Kawał metalu wpadł przez przednią szybę. NagranieCable News Network Inc. All rights reserved 2025
wideo 2/3
Kawałek metalu wpadł przez przednią szybę. NagranieCable News Network Inc. All rights reserved 2025

- Cieszę się, że to byłem ja, a nie żaden z moich pasażerów - mówi kierowca szkolnego autobusu ze stanu Waszyngton. Kawał metalu przebił przednią szybę prowadzonego przez niego pojazdu i uderzył go w klatkę piersiową.

"W zeszły piątek kierowca autobusu okręgu szkolnego Northshore, Stewart O'Leary, wykazał się niesamowitą odwagą, gdy kawałek metalu przebił przednią szybę i trafił go w klatkę piersiową - wszystko to podczas jazdy autostradą" - podały we wpisie na Facebooku lokalne władze oświatowe. Jak podkreślono, mimo odniesionych obrażeń mężczyzna bezpiecznie zatrzymał rozpędzony pojazd. Poza kierowcą w autobusie znajdowały się zawodniczki drużyny koszykarskiej jednego z liceów w stanie Waszyngton oraz ich trenerzy.

Autobus, którym jechał O'LearyCable News Network Inc. All rights reserved 2025

ZOBACZ TEŻ: Kierowca wyskoczył z samochodu tuż przed uderzeniem. Nagranie z pociągu

Dramatyczne nagranie z wnętrza autobusu

Na opublikowanym przez lokalne media nagraniu z autobusu widać moment, w którym O'Leary został trafiony kawałkiem metalu. Kierowca krzyknął: "O Boże!", przyciskając lewą dłoń do klatki piersiowej. Po chwili podbiegło do niego dwóch trenerów. - Gdy tylko usłyszałem krzyki, obejrzałem się, by sprawdzić, co z kierowcą - stwierdził później jeden z nich, cytowany przez portal ABC News. - W porządku, wciśnij hamulec, wciśnij hamulec. Włącz światła awaryjne i wciśnij hamulec - mówił drugi trener widoczny na nagraniu. Według ABC News kierowca został raniony w momencie, gdy autobus jechał z prędkością około 96 km/h.

Stewart O'Leary chwilę po tym, jak został trafiony kawałkiem metaluCable News Network Inc. All rights reserved 2025

O'Leary zjechał na pobocze autostrady, a następnie został przewieziony do szpitala, gdzie opatrzono siniak na jego klatce piersiowej i skaleczenia, których doznał od odłamków szkła, które poraniły jego twarz. Kierowca został wypisany ze szpitala tego samego dnia "i w prawdziwie heroiczny sposób wrócił do pracy w poniedziałek, by w dalszym ciągu służyć naszym uczniom" - przekazał okręg szkolny w Northshore na Facebooku. Do wpisu dołączono zdjęcie O'Leary'ego z kawałkiem metalu, który go trafił. Mężczyzna zamierza go zachować "na pamiątkę" - podało ABC News.

- Cieszę się, że to byłem ja, a nie żaden z moich pasażerów - stwierdził O'Leary, mówiąc o tym, co mu się przydarzyło stacji Seattle ABC. - Dbałem o bezpieczeństwo dziewczyn. Na tym polega praca kierowcy autobusu: bezpiecznie przewieźć uczniów, i ja to zrobiłem - dodał. Miejscowe władze nie ustaliły jak dotąd, czym jest kawałek metalu, który uderzył kierowcę i skąd pochodzi.

O'Leary zatrzymał kawałek metalu na pamiątkęCable News Network Inc. All rights reserved 2025

ZOBACZ TEŻ: Śledczy "widzą sprzeczność danych". Mają teorię w sprawie katastrofy

Autorka/Autor:wac//am

Źródło: ABC News, CNN

Źródło zdjęcia głównego: Cable News Network Inc. All rights reserved 2025