Impas w sprawie wyboru spikera Izby Reprezentantów jest żenujący i zły dla kraju oraz jego wizerunku - powiedział w środę prezydent Joe Biden. Amerykański przywódca skomentował w ten sposób historyczne fiasko głosowań, mających wyłonić nowego przewodniczącego izby. Powodem porażki był bunt części polityków skrajnego skrzydła Partii Republikańskiej. Głos w sprawie zabrał także były prezydent USA Donald Trump.
- Jeśli chodzi o wybór spikera, to nie jest mój problem. To jest trochę żenujące, że tak długo to trwa i że tak ze sobą walczą. A reszta świata patrzy - powiedział Biden, pytany przez dziennikarzy w drodze do śmigłowca Marine One. Jak dodał, chaos nie jest dobry ani dla kraju, ani dla jego wizerunku i ma nadzieję, że podzieleni republikanie "pozbierają się".
Biden w środę udał się do Kentucky wraz z liderem republikanów w Senacie Mitchem McConnellem, by zwrócić uwagę na efekty ich ponadpartyjnej współpracy w sprawie przyjęcia ustawy o rekordowych inwestycjach w infrastrukturę.
Impas w sprawie wyboru spikera Izby Reprezentantów
We wtorek Izba Reprezentantów mimo trzech głosowań nie zdołała wybrać nowego spikera ze względu na bunt części polityków skrajnego skrzydła Partii Republikańskiej przeciwko swojemu liderowi Kevinowi McCarthy'emu. Był to pierwszy raz od 100 lat i dopiero drugi po wojnie secesyjnej przypadek, kiedy nie zdołano wybrać przewodniczącego w pierwszym głosowaniu.
Kolejne próby wyboru mają zostać podjęte w środę, jednak według doniesień medialnych ani McCarthy, ani jego przeciwnicy wciąż nie zamierzają ustąpić. Jednocześnie jeden z umiarkowanych republikańskich kongresmenów powiedział CNN, że trwają wstępne rozmowy na temat kompromisowego kandydata.
Trump ostrzega przed "żenującą kleską"
Do głosowania na McCarthy'ego wezwał konserwatystów w środę Donald Trump. Były prezydent USA przestrzegł swoich partyjnych kolegów przed "obróceniem wielkiego triumfu w gigantyczną i żenującą klęskę".
Źródło: PAP