Dwie sztuki broni i magazynek o dużej pojemności. Zatrzymanie w pobliżu wiecu Trumpa

Źródło:
Reuters, BBC
Kampania wyborcza na ostatniej prostej. Donald Trump i Kamala Harris w sondażach idą niemal łeb w łeb
Kampania wyborcza na ostatniej prostej. Donald Trump i Kamala Harris w sondażach idą niemal łeb w łebJakub Loska/Fakty o Świecie TVN24 BiS
wideo 2/3
Kampania wyborcza na ostatniej prostej. Donald Trump i Kamala Harris w sondażach idą niemal łeb w łebJakub Loska/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Policja zatrzymała na jednym z punktów kontrolnych w pobliżu wiecu Donalda Trumpa uzbrojonego 49-latka. Mężczyzna miał przy sobie dwie sztuki broni oraz magazynek o dużej pojemności - podały lokalne władze.

Pochodzący z Las Vegas 49-letni Vem Miller został zatrzymany przez zastępców szeryfa hrabstwa Riverside w pobliżu wiecu zorganizowanego w Coachella Valley w stanie Kalifornia. To miejsce znane z corocznego festiwalu muzyki i sztuki. Do zatrzymania doszło o godzinie 16:59 czasu lokalnego - godzinę przed planowanym wystąpieniem Trumpa na scenie.

Jak podaje Reuters, 49-latek miał przy sobie dwie sztuki broni oraz magazynek o dużej pojemności. Poruszał się czarnym samochodem typu SUV.

Trump "nie był w niebezpieczeństwie"

Secret Service oświadczyło, że Trump "nie był w niebezpieczeństwie". Miejscowy szeryf Chad Bianco przekazał, że "incydent nie miał wpływu na bezpieczeństwo Trumpa ani uczestników wiecu".

Szeryf hrabstwa Riverside stwierdził, że nie sposób snuć domysły na temat intencji 49-latka. Wyraził przy tym przekonanie, że jego funkcjonariusze zapobiegli trzeciej próbie zamachu na byłego prezydenta. Dodał jednak, że udowodnienie, iż taki był rzeczywisty zamiar mężczyzny, może okazać się niemożliwe.

Z kolei funkcjonariusz FBI, cytowany przez stację CBS News powiedział, że nic nie wskazuje na to, aby mogło dojść do próby zamachu. "Wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi" - napisało BBC. Władze federalne prowadzą dochodzenie w sprawie zdarzenia i to do nich będzie należała decyzja o wniesieniu dodatkowych zarzutów - dodała brytyjska stacja.

"Wiele nieprawidłowości"

Na niedzielnej konferencji prasowej Bianco zaznaczył, że nie może udzielić wszystkich informacji ze względu na trwające śledztwo. Szeryf powiedział, że gdy podejrzany zbliżał się do miejsca wiecu, "dawał wszelkie oznaki, że ma pozwolenie na przebywanie tam". Z czasem jednak "odkryto wiele nieprawidłowości" - dodał.

Jak przekazał, pojazd miał fałszywe tablice rejestracyjne, a w środku panował "nieład". Szeryf poinformował, że w samochodzie znaleziono wiele paszportów z różnymi nazwiskami, a także wiele praw jazdy, dodając, że tablice rejestracyjne były "domowej roboty" i niezarejestrowane.

Podejrzany miał powiedzieć władzom, że jest członkiem skrajnie prawicowej grupy o nazwie Sovereign Citizens. - To grupa, która nie wierzy w rząd - powiedział szeryf. - Oni nie wierzą, że kontrola rządu i prawo ich dotyczą - dodał.

Wyszedł za kaucją

Biuro szeryfa poinformowało, że aresztowany mężczyzna został oskarżony o posiadanie załadowanej broni palnej oraz magazynka o dużej pojemności. Z rejestrów więziennych wynika, że ​​49-latek został zwolniony z aresztu po wpłaceniu kaucji w wysokości 5 tys. dolarów. Do tej pory nie wniesiono wobec niego zarzutów federalnych.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Wiele rosyjskich operacji", kilka w "kluczowych stanach". Amerykański wywiad o próbach wpływu na wybory

"Chociaż w tej chwili nie dokonano żadnego aresztowania federalnego, śledztwo jest w toku. Prokuratura USA, US Secret Service i FBI składają wyrazy wdzięczności zastępcom szeryfa i lokalnym partnerom, którzy pomogli zapewnić bezpieczeństwo wczorajszych wydarzeń" - napisano w oświadczeniu służb.

Światowe media o zamachu na Donalda Trumpa
Światowe media o zamachu na Donalda TrumpaTVN24

Zamach na życie byłego prezydenta

Trump cudem przeżył próbę zamachu w lipcu, gdy kula uzbrojonego napastnika trafiła go w ucho podczas wiecu wyborczego w Butler w Pensylwanii.

We wrześniu inny mężczyzna został oskarżony o próbę zamachu na Trumpa po tym, jak agenci Secret Service odkryli, że ukrywał się z karabinem w pobliżu pola golfowego Trumpa w Palm Beach. Zatrzymany nie przyznał się do winy.

Autorka/Autor:bż, momo/ft

Źródło: Reuters, BBC

Źródło zdjęcia głównego: EPA