Raport o molestowaniu seksualnym kobiet na Antarktydzie

 Amundsen-Scott South Pole Station shutterstock_1393626890
Antarktyda jest badana przez amerykańskich naukowców
Źródło: Reuters Archiwum

Każdego roku na Antarktydę jest wysyłanych ponad 3 tysiące naukowców, pracowników i wojskowych w ramach programów podlegających jurysdykcji amerykańskiej Krajowej Fundacji do spraw Nauki (NSF). Około jedna na trzy z nich to kobiety. Raport sporządzony na zlecenie NSF, zwraca uwagę na wszechobecne molestowanie seksualne na tym kontynencie.

- Słuchanie tych opowieści nie było dla mnie zaskakujące. Z pewnością jest to rozczarowujące – powiedziała Roberta Marinelli, dyrektor Biura Programów Polarnych NSF w wywiadzie dla amerykańskiej rozgłośni publicznej NPR, która przytacza relacje molestowanych kobiet.

Jedna z nich wyznała, że już pierwszego dnia pobytu na Antarktydzie została ostrzeżona, aby unikać wskazanego jej budynku w stacji polarnej McMurdo, "chyba że chce zostać zgwałcona". Inna była tak "przerażona" wszechobecnym molestowaniem seksualnym, że zaczęła nosić przy sobie młotek.

Jedna ze stacji badawczych Krajowej Fundacji do spraw Nauki
Jedna ze stacji badawczych Krajowej Fundacji do spraw Nauki
Źródło: Shutterstock

Raport powstał w oparciu o ponad 80 wywiadów

- Napaść seksualna i molestowanie seksualne są na Antarktydzie "faktem," "podobnie, jak faktem jest, że na Antarktydzie jest zimno i wieje wiatr" – przytacza NPR wypowiedź jeszcze innej ofiary, dodając, że "pokazuje to, jak wszechobecne są przykłady molestowania i napaści na dnie świata".

"Molestowanie seksualne, prześladowanie i napaść na tle seksualnym są ciągłymi, nieustającymi problemami" – przyznała w komunikacie sama Krajowa Fundacja ds. Nauki.

Raport został w czerwcu przekazany NSF, która nadzoruje wszystkie amerykańskie operacje na Antarktydzie. Publicznie ogłoszono go w minionym tygodniu. Powstał w oparciu o ponad 80 wywiadów z różnymi osobami i grupami, a także o ankietę wśród 880 obecnych i niedawnych pracowników.

- Nie mam innego wyboru jak tylko mądrze sprostać temu wyzwaniu. (…) Mamy obowiązek zapewnić bezpieczne środowisko pracy, bezpieczeństwo w miejscu pracy i możliwości rozwoju w miejscu pracy dla każdego, kto chce przyjechać na Antarktydę – dodała Marinelli.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: