Obywatele będą mogli samodzielnie określić w bazie danych swoją płeć, która będzie najbardziej zgodna z ich tożsamością płciową - poinformowała amerykańska administracja ubezpieczeń społecznych (SSA). Nie będzie trzeba w tym celu przedstawiać żadnych dokumentów potwierdzających posiadanie deklarowanej płci. Jak zauważa "New York Times", podobne decyzje podejmowały w ostatnich miesiącach również inne urzędy w USA.
Oświadczenie amerykańskiej federalnej administracji ubezpieczeń społecznych (SSA) wydane zostało 19 października. Od tego dnia Amerykanie mogą sami określić swoją płeć na kartach ubezpieczenia społecznego (SSN) niezbędnych do m.in. podjęcia pracy lub uzyskania świadczeń. Ich wybór tożsamości płciowej będzie akceptowany również w przypadkach, w których będzie niezgodny z płcią określoną w posiadanych dokumentach tożsamości.
Zmiana płci bez dokumentów
"Agencja (SSA) zaakceptuje określoną przez aplikującego deklarację płci (kobiecej lub męskiej), nawet jeśli będzie ona odmienna od płci wpisanej w innych dokumentach, takich jak paszport czy prawo jazdy. Zadeklarowana płeć nie będzie widoczna na karcie SSN" - napisano w oświadczeniu.
- (Ogłoszony plan działań - red.) zawiera zobowiązanie do ograniczenia obciążeń administracyjnych oraz zapewnienia podczas ubiegania się o kartę ubezpieczenia społecznego możliwości wyboru osobom, które identyfikują się jako osoby o odmiennej płci lub osoby transseksualne - powiedział pełniący obowiązki komisarza SSA Kilolo Kijakazi. Aby zaktualizować swoją płeć w bazie danych administracji ubezpieczeń społecznych, nie będzie wymagane okazywanie żadnych potwierdzających ją dokumentów prawnych lub medycznych. Wystarczy złożenie wniosku o zmianę karty ubezpieczenia społecznego (SSN) oraz okazanie posiadanego dowodu tożsamości.
Na razie nie będzie możliwości określenia się jako osoby niebinarnej, czyli nieidentyfikującej się w pełni ani jako kobieta, ani jako mężczyzna. Zapowiedziano jednak, że trwają prace nad możliwością wprowadzenia takiej możliwości. Służyć do tego będzie mogło wprowadzenie dodatkowej opcji wyboru płci jako "X", przeznaczonej dla osób niebinarnych lub transpłciowych.
Dyskusja w USA
"New York Times" zwraca uwagę, że decyzja agencji ubezpieczeń społecznych następuje po podobnych działaniach podejmowanych przez inne urzędy federalne USA. Od marca podczas wyrabiania paszportu Amerykanie mogą określić swoją płeć jedną z trzech możliwości: żeńska, męska lub inna/nieokreślona. Również w tym przypadku zadeklarowana tożsamość płciowa może się różnić od płci przypisanej po urodzeniu lub wpisanej w innych dokumentach.
Gazeta podkreśla jednocześnie, że wprowadzenie podobnych możliwości przy wyrabianiu oficjalnych dokumentów, m.in. aktów urodzenia czy praw jazdy, jest obecnie przedmiotem dyskusji w poszczególnych stanach USA. W maju gubernator stanu Nowy Jork Kathy Hochul zapowiedziała, że nowojorczycy będą mogli określić swoją płeć na prawie jazdy i dowodzie osobistym jako 'X' (ani kobieta, ani mężczyzna). Z kolei w Oklahomie gubernator Kevin Stitt wprowadził zakaz używania w aktach urodzenia określeń płci innych niż kobieta lub mężczyzna.
ZOBACZ TEŻ: "Płeć jest w głowie, a nie w genitaliach"
Źródło: travel.state.gov, www.ssa.gov, New York Times
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock