Rosjanie wysadzili w ubiegłym tygodniu zaporę w Nowej Kachowce, doprowadzając do wylania Dniepru na tereny obwodu chersońskiego. Zdaniem szefa władz obwodowych Ołeksandra Prokudina, ilość wody, która stała się przez to niezdatna do użycia, wystarczyłaby do "napojenia całego świata przez dwa dni".
Takie szacunki dotyczące szkód urzędnik opublikował na Facebooku w poniedziałek. Ołeksandr Prokudin poinformował, że wziął udział tego dnia w posiedzeniu komisji parlamentu Ukrainy do spraw polityki ekologicznej.
"Orientacyjna suma szkód dla środowiska z powodu wysadzenia przez Rosjan (zapory) Kachowskiej Elektrowni Wodnej wynosi już ponad 1,5 miliardów euro" - podał Prokudin. Prócz szkód dla wody szacunki strat obejmują między innymi zatopienie prawie 55 tysięcy hektarów lasów - wyjaśnił urzędnik.
Według szefa administracji ukraińskiego obwodu chersońskiego ilość wody, która stała się niezdatna do użytku, wystarczyłaby do "napojenia całego świata przez dwa dni".
Rosjanie wysadzili zaporę w Nowej Kachowce
6 czerwca władze Ukrainy powiadomiły, że Rosjanie wysadzili zaporę na Dnieprze w Nowej Kachowce, która tworzy rozciągający się na 240 kilometrów Zbiornik Kachowski. Zlokalizowana na zaporze hydroelektrownia została całkowicie zniszczona.
W obwodzie chersońskim zalanych jest 46 miejscowości, w tym 32 na terytoriach kontrolowanych przez Ukrainę, a 14 na tymczasowo okupowanym lewym brzegu Dniepru.
Źródło: PAP