Szef MSZ Ukrainy Pawło Klimkin dał Węgrom czas do końca tygodnia na odwołanie ich konsula w mieście Berehowe w obwodzie zakarpackim, odpowiedzialnego za wydawanie paszportów żyjącym tam przedstawicielom mniejszości węgierskiej. - Rosja wykorzystuje tę sytuację do naszej destabilizacji - stwierdził.
- Zaproponowałem węgierskiemu ministrowi spraw zagranicznych odwołanie tego konsula. Jeśli nie dojdzie do tego jeszcze w tym tygodniu, sami przekażemy stronie węgierskiej notę o jego wydaleniu - oświadczył Klimkin w nagraniu wideo, które udostępnił na swoim Facebooku w poniedziałek wieczorem.
Zdaniem ministra, przyznając węgierskie obywatelstwo obywatelom Ukrainy, władze w Budapeszcie naruszyły wiedeńską konwencję o stosunkach konsularnych.
- Najważniejsze jest jednak to, że Rosja wykorzystuje i będzie wykorzystywała tę sytuację do naszej destabilizacji i destabilizacji Zakarpacia. Musimy to sobie uświadomić. Działania Rosji nie leżą w interesach Zakarpacia, ani w interesach Węgier - podkreślił Klimkin.
Porozumienia nie osiągnięto
W ubiegłym tygodniu szef ukraińskiej dyplomacji rozmawiał o wydawaniu paszportów z węgierskim ministrem spraw zagranicznych Peterem Szijjarto w kuluarach 73. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. Po rozmowie Klimkin oświadczył, że porozumienia nie osiągnięto.
Wcześniej ukraińskie media opublikowały nagranie wideo z uroczystości wręczania węgierskich paszportów w konsulacie w Berehowem. Udokumentowano w nim, jak po uroczystości konsulowie instruowali odbiorców paszportów, by ukrywali przed władzami ukraińskimi, że otrzymali węgierskie obywatelstwo.
Formalnie władze Ukrainy uznają tylko jedno obywatelstwo i nie tolerują posiadania dwóch paszportów.
Szijjarto nazwał publikację wideo z Berehowego wybitnie nieprzyjaznym krokiem i uznał, że jest to element kampanii przed zaplanowanymi na Ukrainie na przyszły rok wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi.
Szef węgierskiej dyplomacji podkreślił ponadto, że także Ukraina musi przestrzegać międzynarodowych zobowiązań i powinna mieć świadomość, że licząca 150 tysięcy osób mniejszość węgierska na Zakarpaciu ma swoje prawa niezależnie od tego, że Ukraina stara się je ograniczyć.
Spór Budapeszt-Kijów
Stosunki ukraińsko-węgierskie zaostrzyły się w 2017 roku, gdy parlament w Kijowie przyjął nową ustawę oświatową. Budapeszt oświadczył, że godzi ona w prawa mniejszości węgierskiej na ukraińskim Zakarpaciu, gdyż ogranicza prawo do nauczania w języku ojczystym. Z powodu sporu Węgry blokują m.in. posiedzenia Komisji NATO-Ukraina.
Autor: mm//kg / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Pixabay / CC0 Creative Commons | SofiLayla