"Terror" w Dnieprze. Rosyjskie pociski spadły na bloki i domy

Dniepr, Ukraina
Dniepr po ataku sił rosyjskich (wideo archiwalne)
Źródło: Reuters
Jedna osoba zginęła, a 13 zostało rannych w wyniku nocnego ataku sił rosyjskich na Dniepr - przekazały w sobotę rano władze miasta w środkowo-wschodniej Ukrainie. W rejonie buczańskim pod Kijowem szczątki strąconego pocisku spadły na samochody. Łącznie - podał prezydent Ukrainy - w nocy Rosjanie użyli 40 pocisków i 580 dronów.

W nocy z piątku na sobotę, a także w sobotę nad ranem siły rosyjskie przypuściły kolejny atak na Ukrainę. Rakiety i drony uderzyły między innymi w miasto Dniepr w środkowo-wschodniej części kraju.

"W wyniku wrogiego terroru, według wstępnych danych, zginęła jedna osoba. Wyrazy współczucia dla bliskich. Trzynaście osób zostało rannych. Większość poszkodowanych została hospitalizowana w stanie średnim. Jeden mężczyzna jest w stanie ciężkim" - przekazał na Telegramie szef władz obwodu dniepropietrowskiego Serhij Łysak.

Trafiony wieżowiec w Dnieprze
Trafiony wieżowiec w Dnieprze
Źródło: t.me/dnipropetrovskaODA

W mieście Dniepr i okolicznych miejscowościach wybuchło kilka pożarów. Zostały zniszczone bloki mieszkalne, domy prywatne, budynki gospodarcze, garaże - poinformował Łysak.

Dniepr po ataku sił rosyjskich
Dniepr po ataku sił rosyjskich
Źródło: t.me/dnipropetrovskaODA

Rosjanie uderzyli także w przedsiębiorstwo w Pawłohradzie, gdzie wybuchł pożar. W rejonie Nikopola armia rosyjska użyła dronów FPV i artylerii. Ostrzelano miasto rejonowe oraz gminę pokrowską.

Płonące samochody

W rejonie buczańskim pod Kijowem szczątki zestrzelonej rosyjskiej rakiety spadły na samochody. Spłonęło pięć aut - poinformowały władze obwodu kijowskiego. Przekazały, że w sobotę rano zostały zaatakowane także inne rejony, w tym boryspolski i obuchowski.

Płonące samochody w rejonie buczańskim
Płonące samochody w rejonie buczańskim
Źródło: t.me/kyivoda

Siły rosyjskie uderzyły dronami typu Shahed i pociskami balistycznymi także w Mikołajów na południu Ukrainy. Celem była infrastruktura przemysłowa. Na razie nie ma informacji o rannych lub ofiarach śmiertelnych – powiadomił szef władz regionu Witalij Kim.

Polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało w sobotę nad ranem o poderwaniu myśliwców w związku z atakiem Rosji na Ukrainę.

W wielu obwodach Ukrainy został ogłoszony alarm powietrzny w związku z zagrożeniem rakietowym.

Reakcja Zełenskiego

Podsumowując nocne i poranne ataki wojsk rosyjskich na Ukrainę, prezydent Wołodymyr Zełenski przekazał w mediach społecznościowych, że wróg użył 40 rakiet, w tym pocisków manewrujących i balistycznych, oraz około 580 dronów różnych typów.

"Pod ostrzałem znalazły się Dniepr, Mikołajów, Czerkasy, Zaporoże, mieszkańcy obwodów połtawskiego, kijowskiego, odeskiego, sumskiego i charkowskiego. Celem wroga była nasza infrastruktura, dzielnice mieszkalne, cywilne przedsiębiorstwa. W Dnieprze odnotowano bezpośrednie trafienie rakiety z amunicją kasetową w wieżowiec. Jak na razie wiadomo o dziesiątkach rannych" - przekazał Zełenski.

Poinformował, że w wyniku ataków w różnych regionach kraju zginęły trzy osoby.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: