Były prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz został skazany na 13 lat pozbawienia wolności w procesie o zdradę stanu – ogłosił w czwartek sąd rejonowy dzielnicy Obołoń w Kijowie. Prokurator generalny określił sprawę byłego prezydenta jako "jedną z najbardziej zasadniczych dla przyszłości Ukrainy".
Wyrok został ogłoszony w obecności adwokatów Janukowycza, który sądzony był zaocznie. Sąd uznał byłego prezydenta za winnego zdrady stanu i sprzyjania agresywnej wojnie przeciwko Ukrainie ze strony Federacji Rosyjskiej.
W związku z brakiem dowodów Janukowycz został jednocześnie uniewinniony od zarzutu działania na rzecz zamachu na integralność terytorialną Ukrainy, co doprowadziło do śmierci ludzi i innych ciężkich następstw.
Zaskarżą wyrok
Prokuratura żądała skazania Janukowycza na 15 lat więzienia. Jego adwokaci zapowiedzieli zaskarżenie wyroku. Odczytywanie werdyktu trwało z przerwami od godziny 9 rano czasu lokalnego (godz. 8 w Polsce).
- Sprawa Janukowycza, który uciekł z kraju i wzywał na nasze terytorium wojska Federacji Rosyjskiej, jest jedną z najbardziej zasadniczych spraw dla przyszłości Ukrainy – oświadczył prokurator generalny Jurij Łucenko.
Proces Janukowycza trwał od maja 2017 roku. W tym czasie przeprowadzono 89 posiedzeń sądu i przesłuchano 52 świadków.
Jesienią 2016 roku Łucenko oświadczył, że 1 marca 2014 roku, znajdując się w nieustalonym miejscu na terytorium Federacji Rosyjskiej, Janukowycz zwrócił się pisemnie do prezydenta Władimira Putina z prośbą o wykorzystanie rosyjskich sił zbrojnych na terytorium Ukrainy.
Ucieczka prezydenta
Proces Janukowycza jest wynikiem wydarzeń na kijowskim Majdanie Niepodległości z przełomu 2013 i 2014 roku. 21 listopada 2013 roku, gdy ówczesne władze Ukrainy ogłosiły, że odkładają podpisanie umowy stowarzyszeniowej z UE, rozpoczęły się tam protesty zwolenników integracji europejskiej.
W wyniku brutalnych działań sił bezpieczeństwa przeciwko demonstrantom pokojowe początkowo wiece przekształciły się w demonstracje przeciwko ekipie Janukowycza. W walkach ulicznych zginęło ponad 100 osób. W następstwie protestów w lutym 2014 roku Janukowycz zbiegł do Rosji, gdzie przebywa do dziś.
Po ucieczce Janukowycza doszło do zajęcia przez Rosję należącego do Ukrainy Krymu, a następnie do prorosyjskiej rebelii w Donbasie na wschodzie kraju. Wspierani przez Kreml separatyści wiosną 2014 roku proklamowali tam dwie samozwańcze republiki ludowe, doniecką i ługańską.
Konflikt w tym regionie Ukrainy trwa do dziś. Według ONZ jego ofiarą padło ok. 13 tys. ludzi.
Autor: mm/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock