Rosyjskim wojskom udało się częściowo utworzyć korytarz lądowy w obwodzie donieckim, który miałby połączyć Rosję z okupowanym Krymem - podał w piątek ukraiński sztab generalny. W komunikacie dodano, że siłom rosyjskim nie udało się w pełni opanować obwodów donieckiego i ługańskiego ani otoczyć miast.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował o tym w codziennym komunikacie publikowanym w mediach społecznościowych. "W regionie donieckim wojskom rosyjskim udało się częściowo osiągnąć powodzenie w tworzeniu tymczasowego korytarza lądowego między obwodem rostowskim Rosji a okupowanym Krymem" - czytamy.
Droga lądowa łącząca rosyjski obwód rostowski z okupowanym Krymem biegnie przez trzy ukraińskie obwody - doniecki, zaporoski i chersoński.
W komunikacie sztabu podano, że Rosjanom nie udało się w pełni opanować obwodów donieckiego i ługańskiego ani otoczyć miast.
Troje dzieci zginęło w obwodzie donieckim
Jak podała policja z obwodu donieckiego, siły rosyjskie ostrzeliwały podczas ostatniej doby osiem miejscowości w tym regionie. W ostrzałach zginęło dwoje dzieci, a troje zostało rannych. Uszkodzonych zostało co najmniej 21 obiektów cywilnych, w tym budynki mieszkalne. Najbardziej ucierpiały Mariupol, Marjinka, Krasnohoriwka, Awdijiwka, Kramatorsk, Nowomychajływka, Dołyna i Pryszyb.
W całym kraju od początku rosyjskiej agresji zginęło 135 dzieci, a 184 odniosło obrażenia.
ZOBACZ W TVN24 GO: "Wszyscy spali i nagle okna zaczęły pękać". Po 16 dniach miasto przestało istnieć
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Maximilian Clarke/SOPA Images/LightRocket via Getty Images