Niech usiądzie ze mną do negocjacji, ale nie przy 30-metrowym stole - w tych słowach Wołodymyr Zełenski wezwał do bezpośredniej rozmowy Władimira Putina. Jego zdaniem taka forma dialogu to jedyny sposób na zakończenie wojny, którą wywołała Rosja.
Wołodymyr Zełenski rozmawiał w czwartek z dziennikarzami. - Uwielbiam pokój. Chcę, żeby on jeszcze w moim kraju zapanował - powiedział. - Pokazaliśmy całemu światu, jaki jest nasz kraj. Bronimy swojego kraju i swoich obywateli. Gdybym nie był prezydentem, walczyłbym teraz w obronie terytorialnej - przekazał.
- My wszyscy chcemy żyć, każdy człowiek chce żyć - zaznaczał. Powiedział, że jeśli wysyła ludzi na wojnę, to nie może uciekać z kraju. - Nie wchodzi w rachubę to, aby ktoś ginął, a żebym ja się chował - mówił.
Zwracał przy tym uwagę, że jest gwarantem konstytucji, a Ukraina broni swojej historii i prawa do decydowania o własnym losie. Ostrzegł też, że jeżeli Rosja nie zostanie teraz zatrzymana, to państwo to "dojdzie do muru berlińskiego".
Relacja tvn24.pl: Ósma doba rosyjskiej inwazji na Ukrainę
Wypowiadając się o Władimirze Putinie, Zełenski oświadczył, że bezpośrednia rozmowa z nim jest "jedynym sposobem na powstrzymanie tej wojny". - Nie atakujemy Rosji i nie planujemy jej atakować. Czego od nas chcesz? Opuść naszą ziemię - powiedział, kierując słowa do rosyjskiego prezydenta.
- Niech usiądzie ze mną do negocjacji, ale nie przy 30-metrowym stole - mówił dalej. Nawiązał tu do rozmów Putina między innymi z niemieckim kanclerzem Olafem Scholzem (15 lutego) i francuskim prezydentem Emmanuelem Macronem (11 lutego). - Jestem sąsiadem, nie trzeba trzymać mnie 30 metrów od siebie. Nie gryzę. Usiądź ze mną przy stole, czego się boisz? - pytał.
Zapewnił, że jest otwarty na szczere, niepoprzedzone żadnymi warunkami wstępnymi rozmowy z rosyjskim prezydentem. Dodał też, że jest gotowy do rozmów na temat Donbasu, sytuacji ludności rosyjskojęzycznej na Ukrainie i kwestii dotyczących bezpieczeństwa.
- Uważam, że Ukraina zasłużyła, żeby być na równi z takim krajem jak Niemcy czy inne kraje, które są w Unii Europejskiej. To kwestia naszych aspiracji - mówił dalej, wspominając o podpisanym przez siebie w tym tygodniu oficjalnym wniosku o członkostwo w Unii Europejskiej.
Prezydent wezwał także przywódców państw Zachodu do ogłoszenia nad Ukrainą strefy zakazu lotów. - Jeżeli nie możecie tego zrobić, przekażcie Ukrainie samoloty, by mogła sama się bronić - zaapelował. Powtórzył, że jego kraj potrzebuje większej pomocy wojskowej.
Zełenski wypowiadał się w trakcie trwania drugiej tury rozmów ukraińsko-rosyjskich na Białorusi, w Puszczy Białowieskiej.
Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: president.gov.ua/Facebook