Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w wywiadzie dla telewizji CBS, że losy wojny z Rosją będą zależeć od tego, jak szybko Ukraina otrzyma pomoc od USA. Szef biura ukraińskiego prezydenta Andrij Jermak w opublikowanym w poniedziałek oświadczeniu poinformował, że Ukraina jest w stanie odeprzeć zbrojną agresję ze strony Federacji Rosyjskiej, ale potrzebuje więcej broni.
Trwa 48. doba rosyjskiej inwazji na Ukrainę. - (Wszystko) zależy od tego, jak szybko otrzymamy pomoc od Stanów Zjednoczonych. Szczerze mówią, od tego zależy, czy będziemy mogli to przetrwać. Mam 100-procentową pewność co do naszego narodu i naszych sił zbrojnych. Ale niestety nie mam takiej pewności, że otrzymamy wszystko, co trzeba - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w godzinnym wywiadzie wyemitowanym w niedzielny wieczór. Odniósł się w ten sposób do spodziewanej rosyjskiej ofensywy w Donbasie.
Zełenski nie uzna aneksji Krymu
Ukraiński prezydent powiedział, że przekazał prezydentowi USA Joe Bidenowi dokładną listę potrzeb. Według CBS, Biały Dom odpowiedział pozytywnie na wszystkie z nich, ale zrealizowanie dostaw może potrwać.
Zełenski zaapelował też do Zachodu o zaostrzenie sankcji. - Znaleźliśmy niektóre rzeczy w tych sankcjach, które są łatwe do ominięcia przez ekspertów finansowych. Rosja obchodzi sankcje (...). Świat zachodni to wie. To nie powinno być dopuszczane - powiedział.
Odnosząc się do perspektyw zakończenia wojny, Zełenski przyznał, że zdaje sobie sprawę, iż Rosjanie nie wycofają się z Krymu i "będziemy spierać się i negocjować o jedno czy drugie terytorium na południu naszego kraju, w Donbasie". Stwierdził jednak, że nie uzna aneksji Krymu ani nie jest gotowy do oddania terytorium.
Jermak: Ukraina potrzebuje przede wszystkim ciężkiej broni, w tym artylerii
Szef biura (administracji) ukraińskiego prezydenta Andrij Jermak w opublikowanym w poniedziałek oświadczeniu poinformował, że Ukraina jest w stanie odeprzeć zbrojną agresję ze strony Federacji Rosyjskiej, ale potrzebuje więcej broni.
"Ukraina potrzebuje przede wszystkim ciężkiej broni, w tym artylerii. Po drugie, potrzebujemy czołgów, samolotów wojskowych. Potrzebujemy wszelkiej możliwej broni, która pomoże zamknąć ukraińskie niebo" - oświadczył Jermak.
Szef kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego zauważył, że prezydent USA Joe Biden zrobił dla jego kraju więcej niż wszyscy inni sojusznicy. "Ale kiedy jesteś na wojnie - mówimy o tym otwarcie - potrzebujemy więcej. A nawet to nie wystarczy - potrzebujemy wszystkiego tak szybko, jak to możliwe. Jeśli zdążymy na czas, wygramy" - napisał.
Tego samego dnia w komunikacie opublikowanym w komunikatorze Telegram Jermak stwierdził, że nadchodząca bitwa o Donbas będzie "kluczowym momentem tej wojny". "Dla Ukrainy jest to szansa na pozbawienie Rosji możliwości kontynuowania agresji przez pokonanie jej armii. I nieodwołalnej zmiany biegu działań wojennych. Dla Kremla ta bitwa jest jedyną szansą na dalsze istnienie mitu o potędze machiny wojennej" – napisał szef prezydenckiej administracji.
Według niego Zachód, podobnie jak Ukraina, nie może sobie pozwolić na przegraną. Dlatego zwycięstwo wojsk ukraińskich będzie zależało od "szybkości podejmowania decyzji w sprawie broni" przez Zachód.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO:
Źródło: PAP