Agenci SBU wśród zatrzymanych marynarzy. Kijów: wykonywali zadanie służbowe

[object Object]
Zatrzymani marynarze zostaną postawieni przed sądem w Symferopolu tvn24
wideo 2/20

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) potwierdziła, że dwóch jej oficerów znajdowało się na ukraińskich okrętach, zaatakowanych w niedzielę przez Rosję w Cieśninie Kerczeńskiej, a jeden z nich został ranny w wyniku ostrzału rakietowego z rosyjskiego myśliwca. Rosja postanowiła natomiast o zaostrzeniu środków bezpieczeństwa na Morzu Azowskim.

"Według potwierdzonych informacji SBU jeden z rosyjskich myśliwców wykorzystał przeciwko ukraińskim kutrom dwa niekierowane pociski rakietowe, w wyniku czego jeden z oficerów SBU został ciężko ranny" - oświadczyła Służba we wtorek rano.

Informację, że na pokładzie ukraińskich okrętów znajdowali się oficerowie SBU, potwierdził szef Służby Wasyl Hrycak. "Oficerowie ukraińskiej służby specjalnej wykonywali zadanie służbowe zabezpieczenia kontrwywiadowczego oddziału Wojskowych Sił Morskich Ukrainy zgodnie z 12. artykułem ustawy Ukrainy o Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy" - przekazano w komunikacie.

Oficerowie kontrwywiadu byli na pokładzie

SBU oświadczyła, że ukraiński kontrwywiad obecny jest na linii walk od początku konfliktu z Rosją i takie same praktyki stosuje strona przeciwnika.

"Największe zdziwienie wywołuje jednak fakt, że przeciwko dwóm ukraińskim kutrom i małemu holownikowi Rosjanie użyli sześciu jednostek pływających FSB (Federalnej Służby Bezpieczeństwa) i czterech jednostek straży granicznej, a także śmigłowców bojowych i samolotów WKS FR (Wojskowo-Kosmicznych Sił Federacji Rosyjskiej" - podkreśliła SBU.

Rosyjska FSB oznajmiła w poniedziałek, że na pokładzie ukraińskich okrętów zatrzymanych w Cieśninie Kerczeńskiej znajdowali się dwaj funkcjonariusze ukraińskich służb specjalnych, którzy koordynowali działania tych jednostek.

FSB dodała, że incydent był "prowokacją" koordynowaną przez "dwóch funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, którzy znajdowali się bezpośrednio na okrętach ukraińskich".

Marynarze mają zostać przewiezieni do sądu rejonowego w Symferopolu, stolicy okupowanego Krymu, gdzie mogą usłyszeć zarzuty nielegalnego przekroczenia granicy - poinformował korespondent TVN24 z Kijowa.

Rosja "wzmocni środki bezpieczeństwa"

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała, że we wtorek Rosja wprowadziła wzmocnione środki bezpieczeństwa w Cieśninie Kerczeńskiej. Nie podała szczegółów, powołała się jednocześnie na rzekome wezwania do zniszczenia mostu zbudowanego przez Rosję po aneksji Krymu.

O takie wezwania rzeczniczka oskarżyła przedstawicieli Ukrainy. Wypowiedź Zacharowej przekazała w nocy z poniedziałku na wtorek agencja RIA Nowosti.

Cieśnina Kerczeńska, w której doszło do incydentu, oddziela Morze Czarne od jego północnej części, czyli Morza Azowskiego. Po zaanektowaniu Krymu w 2014 roku Rosja przejęła kontrolę nad cieśniną, a następnie zbudowała nad nią most łączący półwysep z rosyjskim terytorium. Przy czym Rosję i Ukrainę wciąż łączy umowa z 2003 roku dotycząca Morza Azowskiego, na podstawie której oba państwa uważają Morze Azowskie i Cieśninę Kerczeńską za swoje terytorium wewnętrzne. Oba kraje mają tam swobodę żeglugi.

Atak w Cieśninie Kerczeńskiej

W niedzielę dwa kutry oraz holownik marynarki wojennej Ukrainy, które płynęły z Odessy do ukraińskiego portu w Mariupolu nad Morzem Azowskim, zostały ostrzelane, a następnie przejęte przez rosyjskie siły specjalne. Ukraina uznała te działania za akt agresji. W wyniku incydentu rannych zostało sześciu członków załogi trzech ukraińskich jednostek. Według rozbieżnych informacji zatrzymanych marynarzy jest 23 - jak podał Kijów lub 24 - zdaniem Rosji.

W poniedziałek prezydent Ukrainy Petro Poroszenko wydał dekret o stanie wojennym, który tego samego dnia wieczorem został zatwierdzony przez Radę Najwyższą (parlament). Stan wojenny ogłoszono na 30 dni i ma on obowiązywać wyłącznie na terytoriach, które graniczą z Rosją i separatystycznym Naddniestrzem w Mołdawii oraz w obwodach leżących nad Morzem Czarnym i Azowskim.

Poroszenko zapewnił deputowanych, że stan wojenny nie ograniczy praw obywatelskich, a jego regulacje zostaną zastosowane tylko w przypadku nasilenia agresji Rosji i wkroczenia jej armii na terytoria Ukrainy, znajdujące się pod kontrolą Kijowa. Oficjalna gazeta rządowa "Uriadowyj Kurier" podała w poniedziałek, że stan wojenny rozpocznie się 28 listopada o godz. 9. rano (8. w Polsce).

Autor: ft/adso / Źródło: PAP, TVN24

Tagi:
Raporty: