Ukraiński sąd zdecydował w piątek o przeniesieniu przełożonego Ławry Peczerskiej, metropolity Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego Pawła, z aresztu domowego do aresztu w związku z podejrzeniem o wzniecanie nienawiści na tle religijnym i usprawiedliwianie rosyjskiej agresji.
Sąd podjął decyzję o zmianie środka zapobiegawczego na areszt do 14 sierpnia. Duchowny może też wyjść na wolność po wpłaceniu kaucji w wysokości ponad 33 mln hrywien (ponad 3,5 mln złotych).
Na początku kwietnia sąd w Kijowie nałożył na Pawła dwa miesiące całodobowego aresztu domowego w związku z podejrzeniem o wzniecanie nienawiści na tle religijnym oraz usprawiedliwianie rosyjskiej agresji. Na duchownego nałożono też zakaz komunikowania się z wiernymi.
Metropolita Paweł: nigdy nie byłem po stronie agresji
Jak pisze w piątek Suspilne, środek zapobiegawczy zmieniono, ponieważ metropolita rozmawiał z jednym ze świadków w sprawie karnej, łamiąc w ten sposób zakaz nałożony na niego przez sąd.
Na sali sądowej Paweł oświadczył, że "nigdy nie był po stronie agresji". Z kolei Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zapewniła, że zgromadziła dowody mające świadczyć o tym, że przełożony Ławry wzniecał nienawiść na tle religijnym, usprawiedliwiał i zaprzeczał zbrojnej agresji rosyjskiej.
SBU opublikowała fragmenty rozmów telefonicznych i homilii Pawła. Według ukraińskich służb duchowny podczas swoich publicznych wystąpień niejednokrotnie obrażał religijne uczucia Ukraińców, mówił z pogardą o poglądach osób innych wyznań i próbował wzbudzić wrogie nastroje wobec nich. W jego wypowiedziach dopatrzono się też usprawiedliwiania i zaprzeczania rosyjskiej inwazji.
Kijów przejął Ławrę Peczerską
Ukraiński resort kultury oficjalnie przejął Ławrę Peczerską z rąk Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej (UCP) związanej z Patriarchatem Moskiewskim, decydując, iż nie przedłuży umowy najmu świątyni. Do tej pory UCP, która w maju 2022 roku wykreśliła z nazwy określenie "Patriarchat Moskiewski", jako jedyna użytkowała obiekty religijne na terenie Ławry, dzierżawiąc je od państwa. Wynikało to z faktu, że po rozpadzie ZSRR, gdy obiekty religijne, w tym Ławrę, oddano wiernym, Cerkiew związana z Moskwą była jedynym Kościołem prawosławnym na Ukrainie.
Po inwazji rosyjskiej na Ukrainę UCP przestała w swej nazwie wskazywać na Patriarchat Moskiewski, wykonała też wiele gestów dystansowania się od Moskwy. Niemniej wielu hierarchów i duchownych nadal czuje się związanych z rosyjską Cerkwią. Ta zaś otwarcie wspiera wojnę przeciwko Ukrainie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru