Telewizja CNN pokazała nagranie z frontu w rejonie Chersonia, gdzie trwa kontrofensywa sił ukraińskich. Ramię w ramię z Ukraińcami przeciw armii Putina walczą tam zagraniczni ochotnicy. Stacja rozmawiała z dwoma z nich - Amerykaninem i Brytyjczykiem. Obaj zostali ranni.
Wielu zagranicznych ochotników, często byłych wojskowych, przyjechało do Ukrainy, by walczyć z rosyjską armią. Władze w Kijowie zaraz po inwazji uruchomiły dla nich specjalną stronę internetową i zwolniły z obowiązku posiadania wizy.
Stacja CNN dotarła do oddziału, w którym ramię w ramię z ukraińskimi żołnierzami walczy trzech obcokrajowców. Reporterzy amerykańskiej telewizji towarzyszyli im na froncie w trakcie walk, w rejonie, gdzie siły Ukrainy prowadzą kontrofensywę.
W pierwszym ujęciu materiału widać grupę żołnierzy, biegnących przez pole między drzewami. W tle rozlega się seria strzałów. - Mark, naprzód! Dalej, dalej! Bez paniki! To normalne - słychać na nagraniu głos jednego z mężczyzn.
"Usłyszałem odgłos strzału. Przez chwilę nic nie widziałem"
Jednym z zagranicznych ochotników, do których dotarła stacja CNN, był Brytyjczyk o imieniu Mark. Mężczyzna - jak opowiadał dziennikarzom - pierwszego dnia kontrofensywy został lekko ranny. Drugiego dnia został trafiony w nogę.
Stacja CNN rozmawiała także z Amerykaninem, byłym żołnierzem piechoty morskiej z Kansas o pseudonimie Zafer, który również odniósł rany w czasie walk. Został trafiony w rękę, brzuch i głowę. - Pamiętam, że spojrzałem w lewo, usłyszałem odgłos strzału. Przez chwilę nic nie widziałem, obraz się rozmazał - relacjonował "Zafer". - Po chwili odzyskałem wzrok. Wiedziałem, że muszę uciekać do kryjówki - opowiadał.
"To nie będzie wojna błyskawiczna"
Zapytany, czy zamierza wrócić na front, Amerykanin odparł: - Tak, gdy wszystkie rany się zagoją. Za jakieś trzy-cztery tygodnie powinienem być znów na froncie.
Mark ocenił, że ukraińska kontrofensywa "to nie będzie wojna błyskawiczna". - To będzie trud, powolne zdobywanie terenu metr po metrze. Nie mamy z armią ukraińską zasobów, żeby zrobić to szybko - powiedział.
Źródło: CNN