Elektrownia w Czarnobylu przechodzi w specjalny tryb pracy

Źródło:
PAP

Restrykcje związane z pandemią dotkną także elektrownię atomową w Czarnobylu. Od czwartku siłownia przejdzie w specjalny tryb pracy. Na stale zostanie w tym miejscu personel odpowiadający za bezpieczeństwo jądrowe i radiacyjne.

Elektrownia podjęła decyzję o wprowadzeniu dla personelu specjalnego trybu pracy w związku z rozporządzeniem rządu o zapobieganiu rozprzestrzeniania się koronawirusa. Na miejscach pracy od czwartku pozostaje personel odpowiadający za bezpieczeństwo jądrowe i radiacyjne obiektu. Do pracy będą też angażowani pracownicy, których udział w funkcjonowaniu elektrowni podczas przestoju będzie niezbędny w tym czy innym momencie - dodano w komunikacie na stronie internetowej elektrowni.

Jak podkreślono, w takim trybie będzie ona pracować co najmniej do 4 kwietnia.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Elektrownia, w której w 1986 roku doszło do katastrofy jądrowej, przestała być wytwórcą energii w 2000 roku, kiedy na przekazane z Kijowa polecenie ówczesnego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy dyżurny w Czarnobylu nacisnął przycisk, wyłączający reaktor numer 3. Trwa proces wyłączania jej z eksploatacji.

Likwidator skutków awarii i ekolog Serhij Myrnyj mówił PAP, że elektrownia w Czarnobylu zatrudnia obecnie około 800 osób, około dziesięciokrotnie mniej niż przed laty. Pracują, między innymi, operatorzy bloków elektrycznych, na 12-godzinne zmiany, ponieważ zasady bezpieczeństwa nie pozwalają na to, by paliwo jądrowe pozostawało bez kontroli.

Wybuch czwartego reaktora

Do awarii w elektrowni w Czarnobylu doszło 26 kwietnia 1986 roku o godzinie 1.23 ukraińskiego czasu. W wyniku eksperymentalnego wyłączania czwartego reaktora nastąpił wybuch pary wodnej w obiegu chłodzącym reaktor. Osłona została zniszczona, chwilę później eksplodował pochodzący z termicznego rozkładu wody chłodzącej wodór, niszcząc budynek reaktora.

W wyniku wybuchu doszło do pożaru, który przerzucił się na dach gmachu trzeciego reaktora. Strażacy walczyli z ogniem przez kilka godzin. Pożar w gmachu czwartego reaktora - jak wspominają w rocznicę katastrofy ukraińskie media - udało się ugasić dopiero 10 maja, kiedy spłonęła większa część grafitu wypełniającego rdzeń reaktora.

Po katastrofie w CzarnobyluUSFCRFC

Wybuch doprowadził do skażenia części terytoriów Ukrainy, Białorusi i Rosji. Radioaktywna chmura dotarła także do europejskich państw, w tym Polski, Szwecji, Austrii, Norwegii, Niemiec, Finlandii, Grecji, Rumunii, Słowenii, Litwy i Łotwy.

Autorka/Autor:tas\mtom

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: