Ukraiński parlament, biorąc pod uwagę wszystkie dostępne raporty dotyczące ewentualnego rosyjskiego ataku, zaczął przygotowywać się do potencjalnej inwazji, pod koniec zeszłego roku. - Nie spodziewaliśmy się wojny na pełną skalę. Wydaje mi się, że nikt przy zdrowych zmysłach nie spodziewał się wojny na pełną skalę w XXI wieku - powiedział Rusłan Stefanczuk agencji Ukrinform.
Relacja tvn24.pl: ATAK ROSJI NA UKRAINĘ
Przewodniczący ukraińskiego parlamentu przekazał, że pod koniec 2021 roku w Radzie Najwyższej ruszyły działania mobilizacyjne, sprawdzano logistykę, a także możliwości komunikacji między grupami parlamentarnymi i frakcjami w celu zapewnienia ich obecności w pracy, w tym w lokalach zastępczych, nie bezpośrednio w budynku parlamentu. - Wypracowaliśmy także alternatywy i sposoby prowadzenia sesji plenarnych - dodał.
Kijów skraca godzinę policyjną, otwierają się kina i teatry. Stopniowy powrót do normalności
Wcześniej Stefanczuk mówił dziennikarzom, że istniało kilka planów w przypadku zniszczenia gmachu parlamentu w wyniku rosyjskich bombardowań. Pytany o tę kwestię przez agencję Ukrinform odpowiedział:
- Nie mogę opowiedzieć o wszystkich planach, ponieważ nadal istnieje niebezpieczeństwo. Nie mogę też rozpowszechniać wszystkich informacji. W przypadku zniszczenia gmachu parlamentu mieliśmy w Ukrainie dwa miejsca, w których mogliby się zebrać posłowie. Opracowaliśmy też różne drogi dotarcia do tych punktów. Na wypadek, gdyby nie było możliwości wyjazdu z Kijowa, wybraliśmy dwa alternatywne miejsca w stolicy, gdzie można byłoby się zebrać i podjąć decyzje niezbędne dla narodu ukraińskiego.
Stefanczuk: musimy tu być
Ukrinform przypomniała, że po wybuchu rosyjskiej inwazji zbrojnej niektórzy przywódcy państw zachodnich proponowali prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu bezpieczną ewakuację z kraju. Podobne propozycje usłyszał także przewodniczący Rady Najwyższej.
- Podczas moich rozmów z kolegami przewodniczącymi parlamentów wielu krajów pojawiły się od nich propozycje, aby w razie potrzeby zapewnić mi pobyt w danym kraju. Ale wszyscy razem postanowiliśmy zostać w Ukrainie. Musimy tu być - podkreślił Stefanczuk.
Autorka/Autor: tas//now
Źródło: Ukrinform
Źródło zdjęcia głównego: Oleksii Vakhrushev/shutterstock.com