Za dwa lub trzy miesiące pierwszy miliard euro trafi na konto tureckiego rządu – obiecał podczas wizyty w Turcji przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. - Turcja jest najlepszym przykładem dla całego świata, jak należy traktować uchodźców - cytują byłego premiera "Fakty TVN".
- Nikt nie ma prawa pouczać Turcji, co ma robić - zaznaczył Donald Tusk podczas swojej wizyty w Turcji. Pieniądze z Unii Europejskiej płyną nad Bosfor na obozy dla uchodźców, szkoły czy rodzinne centra. Turcja do tej pory przyjęła już prawie 3 mln Syryjczyków.
ONZ i organizacje praw człowieka alarmują jednak, że odsyłanie do niej (do Turcji - red) uchodźców z Europy nie jest legalne. - Zawsze lepiej mieć Turcję po swojej stronie. Pytanie jest tylko o cenę, bo z punktu widzenia moralnego sytuacja jest co najmniej śliska, dwuznaczna - uważa Adam Balcer z Wise Europa.
Niemal przestali uciekać do Europy
Bruksela i Ankara zgodnie twierdzą, że porozumienie działa. Liczba uchodźców nielegalnie przemieszczających się do Grecji spadła z prawie 56 tys. w lutym do niecałych ośmiu tysięcy w ostatnim miesiącu.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel chce teraz realizacji kolejnego punktu porozumienia. Ma nim być stworzenie w Syrii przy granicy z Turcją tzw. bezpiecznych stref dla uchodźców. Ma być w nich gwarantowane zawieszenie broni i zapewniony znaczny stopień bezpieczeństwa.
Amnesty International alarmuje, że Turcja niektórych uchodźców siłą odsyła z powrotem. - Żaden uchodźca nie został odesłany z Turcji wbrew swojej woli - zapewnia jednak premier Ahmet Davutoglu.
Autor: iwan/kk / Źródło: tvn24.pl, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Parament Europejski