- Turecka armia zabiła 32 separatystów kurdyjskich w ofensywie na południowym wschodzie kraju - poinformowała telewizja państwowa TRT, powołując się na anonimowe źródła we władzach w Ankarze. Turecka armia prowadzi ofensywę na południowym-wschodzie kraju w odwecie za krwawy atak Kurdów, w wyniku którego zginęło 24 żołnierzy.
Rebelianci zginęli w sobotę w starciach w prowincji Hakkari na granicy z Irakiem.
Odpowiedź sąsiada
Turecka armia od środy prowadzi ofensywę na terenie południowo-wschodniej Turcji oraz w głąb terytorium Iraku, gdzie separatyści z Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) mają swoje bazy W operacji bierze udział około 10 tysięcy żołnierzy. Według tureckich mediów, granicę z Irakiem przekroczyło około dwóch tysięcy żołnierzy. Po raz ostatni Turcja przeprowadziła dużą operację lądową w Iraku w 2008 r.
Ofensywa jest odpowiedzią na środowy atak separatystów z PKK w prowincji Hakkari. Kurdowie w godzinach porannych zaatakowali szereg posterunków wojskowych. W ostrzale zginęło 24 tureckich żołnierzy.
Wiek nienawiści
Od lata PKK nasiliła swe ataki, na co Ankara zagroziła działaniami wojskowymi przeciwko bazom tej organizacji w irackim Kurdystanie.
Partia Pracujących Kurdystanu jest uważana przez Turcję, USA i UE za organizację terrorystyczną. Szacuje się, że trwający od 1984 roku konflikt w tureckim Kurdystanie spowodował śmierć około 45 tysięcy ludzi.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia