Trzech polskich żołnierzy zginęło w Afganistanie. Jeden został ranny. Polski patrol, na drodze z Sharany do Ghazni, wjechał na zdalnie sterowany ładunek wybuchowy.
Żołnierze, którzy zginęli, to starszy kapral Waldemar Sujdak, starszy szeregowy Paweł Szwed oraz starszy szeregowy Paweł Brodzikowski. Zabici mieli odpowiednio 28, 27 i 25 lat. Wszyscy służyli w 2. Mazowieckiej Brygadzie Saperów w Kazuniu.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 16 czasu lokalnego, 20 km na południowy wschód od bazy w Ghazni. Polski patrol wykonywał zadanie bojowe na drodze do bazy Sharana, gdy jeden z pojazdów Humvee najechał na ładunek wybuchowy niewiadomego pochodzenia. Trzech żołnierzy zginęło na miejscu. Ich ranny kolega trafił do szpitala w Bagram. Jego stan jest ciężki, ale stabilny.
Liczba zabitych polskich żołnierzy w misji w Afganistanie wzrosła do ośmiu. Wcześniej, w zamachach i starciach z talibami, zginęło pięciu Polaków.
Pierwszy - w sierpniu ub.r., gdy patrol ostrzelano prawdopodobnie z granatnika. W lutym br. w ataku na polski konwój zginęło dwóch kolejnych, także ich samochód wjechał na minę.
W dowodzonej przez NATO misji ISAF bierze udział ok. 34 tys. żołnierzy i pracowników wojska z 40 państw, w tym 1200 żołnierzy Wojska Polskiego. Polski kontyngent jest w trakcie zwiększania o kolejnych 400 osób. Dotychczas rozproszone polskie siły zostaną skupione w prowincji Ghazni.
Nowe rozwiązanie konieczne w Afganistanie
Do tej tragedii jak i aktualnej sytuacji w Afganistanie odniósł się na antenie TVN24 szef MSZ Radosław Sikorski.
- To fatalna wiadomość. Myślimy przede wszystkim o rodzinach i kolegach żołnierzy - mówił szef polskiej dyplomacji.
W Afganistanie powinniśmy, jako Sojusz Północnoatlantycki, szczególnie w perspektywie nowego prezydenta USA, znaleźć nowe rozwiązania. Uważam, że nie stać nas na porażkę, potrzebna jest nam nowa koncepcja działania - ocenil Sikorski.
Za nową koncepcję szef MSZ uważa rozlokowanie żołnierzy tam, "gdzie są potrzebni, czyli na wschodzie i na południu kraju". - Polska wzmocniła swój kontyngent i gdyby inni robili proporcjonalnie to co my, byłoby dobrze - mówił Sikorski.
Źródło: PAP, TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24