Trybunał Specjalny do spraw Libanu przełożył na 18 sierpnia odczytanie wyroku w procesie czterech oskarżonych o zabójstwo byłego libańskiego premiera Rafika Haririego. Proces w sprawie zamachu bombowego w 2005 roku trwał od 2014 roku.
Ogłoszenie wyroku w sprawie czterech oskarżonych o zabójstwo byłego libańskiego premiera Rafika Haririego było zaplanowane na piątek w Holandii. Mający tam siedzibę Trybunał Specjalny do spraw Libanu stwierdził jednak, że przez wzgląd na "szacunek dla niezliczonych ofiar" wtorkowej eksplozji w Bejrucie oraz dla uszanowania trzydniowej żałoby narodowej w Libanie wyrok w sprawie zamachu bombowego ogłosi 18 sierpnia.
Oskarżeni to czterej mężczyźni, członkowie szyickiego Hezbollahu. Zarzuca się im zaplanowanie zamachu w libańskiej stolicy, Bejrucie, który zaprowadził Liban na skraj wojny domowej. W eksplozji ładunku wybuchowego ukrytego w ciężarówce 14 lutego 2005 roku zginął premier Rafik Hariri i ponad 20 innych osób. Ponad 200 ludzi odniosło obrażenia. Według prokuratury Mustafa Badreddine i Salim Ajjasz są oskarżeni o przygotowanie planu zamachu, w którym zginął premier. Asadowi Sabrze i Hasanowi Oneisi zarzuca się dostarczenie telewizji Al-Dżazira sfabrykowanego nagrania wideo, w którym zamach przypisano fikcyjnemu ugrupowaniu.
Oskarżeni są sądzeni zaocznie, bowiem władze Hezbollahu odrzuciły oskarżenia i odmówiły wydania podejrzanych, którzy są na wolności mimo międzynarodowych nakazów aresztowania.
Rafik Hariri - biznesmen, miliarder i polityk - zasłużył się odbudową Libanu po 15 latach wojny domowej i próbował ograniczyć syryjskie wpływy w swym kraju. Jego zabójstwo doprowadziło do masowych protestów nazwanych cedrową rewolucją, które doprowadziły do wycofania wojsk syryjskich z Libanu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Not Home/Wikimedia CC BY 4.0