Prezydent elekt Donald Trump opowiedział się w czwartek na Twitterze za zwiększeniem potencjału nuklearnego USA "dopóki świat się nie opamięta". Nie sprecyzował, co ma na myśli. Nieco później zrobił to więc za niego rzecznik.
"Stany Zjednoczone muszą bardzo wzmocnić i rozbudować swój potencjał nuklearny do czasu, aż świat nie opamięta się w kwestii broni jądrowej" - napisał w czwartek na Twitterze Donald Trump.
Prezydent elekt nie wyjaśnił, co miał na myśli, a o wpisie zaczęło być głośno w mediach.
The United States must greatly strengthen and expand its nuclear capability until such time as the world comes to its senses regarding nukes
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) December 22, 2016
Wypowiedź Trumpa sprecyzował dopiero jego rzecznik Jason Miller: - Prezydent elekt Trump odniósł się w ten sposób do zagrożenia związanego z rozprzestrzenianiem się broni jądrowej i do krytycznie ważnego zapobiegania takiej sytuacji, zwłaszcza gdyby broń jądrowa miała trafić w ręce organizacji terrorystycznych oraz niestabilnych i bandyckich reżimów.
Co sądzi o broni nuklearnej?
Na oficjalnym portalu Trumpa podkreślono, że prezydent elekt "zdaje sobie sprawę z wyjątkowo katastrofalnych zagrożeń stwarzanych przez broń nuklearną i cyberataki" i zapowiedziano, że zmodernizuje on arsenał nuklearny USA, "by zapewnić, iż nadal będzie miał efekt odstraszający". Już podczas kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi w listopadzie Trump sugerował potrzebę powiększenia potencjału nuklearnego USA i mówił, że świat "miałby się lepiej", gdyby inne kraje, w tym Japonia i Korea Południowa, dysponowały bronią nuklearną.
Autor: kg/adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock