Traci kontrolę nad L'Oreal. Demencja

 
Liliane Bettencourt, zgodnie z decyzją sądu, ma być teraz pod kuratelą wnukaPAP/EPA

Liliane Bettencourt, najbogatsza Francuzka, współwłaścicielka firmy kosmetycznej L'Oreal, została ubezwłasnowolniona przez sąd i oddana pod kuratelę rodziny - poinformowała adwokatka jej córki. Oznacza to, że utraci kontrolę nad koncernem, w którym ma 30 procent kapitału. Adwokaci 89-letniej miliarderki zapowiedzieli apelację od decyzji sądu.

 
Konflikt między matką i córką jest tematem dla francuskich mediów co najmniej od roku (fot. Le Point") 

Liliane Bettencourt ma być pod kuratelą wnuka Jeana-Victora, najstarszego syna jej córki Francoise Bettencourt-Meyers. Majątkiem i aktywami ma zarządzać córka wraz z dwoma wnukami - zadecydował sąd w Courbevois w okręgu paryskim.

- Odbieram to jako głęboką niesprawiedliwość wobec Liliane Bettencourt. Orzeczenie sędziego jest nie do zaakceptowania - powiedział po ogłoszeniu wyroku Pascal Wilhelm, prawnik 89-letniej współwłaścicielki giganta kosmetycznego. I zapowiedział apelację.

Ubezwłasnowolnienie Liliane Bettencourt spowoduje utratę przez nią kontroli nad L'Orealem, w którym ma 30 procent kapitału, w tym utratę stanowiska szefowej rady nadzorczej holdingu Tethys zarządzającego udziałami rodziny w koncernie. Nie będzie miała też prawa do zarządzania osobistym majątkiem, który "Forbes' oszacował na 20,7 miliarda dolarów.

Francoise Bettencourt-Meyers wraz z synami wydała komunikat, w którym podkreśla, że ubezwłasnowolnienie matki nie będzie miało konsekwencji dla zarządzania koncernem kosmetycznym. Nie wiadomo jednak, jaki wpływ na decyzje do tej pory faktycznie miała.

Demencja i choroba Alzheimera

 
"Paris Match" w ub.r. opisywał historię przyjaźni Liliane Bettencourt z fotografem Francois-Marie Banierem (fot. "Paris Match") 

Przed rozprawą francuski dziennik "Le Monde" ujawnił, że dziedziczka fortuny Bettencourtów, która w tym tygodniu obchodzi 89. urodziny, cierpi na "demencję mieszaną" i "chorobę Alzheimera w stadium umiarkowanie poważnym".

"Orzeczenie lekarskie wydane pod koniec września wykazało, że pani Bettencourt ma upośledzenie funkcji poznawczych, czasową dezorientację, zaburzenia pamięci i myślenia - to cechy kliniczne pacjentów z demencją na etapie umiarkowanie poważnym. Eksperci uważają, że choroba Alzheimera spowodowała w mózgu zwyrodnienia, które są powolne i stopniowe" - pisał "Le Monde".

Miliarderka kilka dni temu w wywiadzie dla gazety "Journal du dimanche" zagroziła wyjazdem z Francji, jeśli sąd zdecyduje się umieścić ją pod kuratelą córki. - Jeśli dojdzie do tego, wyjeżdżam za granicę. Gdyby córka miała się mną zajmować, udusiłabym się - oświadczyła.

Fotograf wyłudził miliard?

 
Matka i córka w lipcu 2010 była głównym tematm numeru "L'Express" (fot. "L'Express") 

Latem 2010 roku Liliane Bettencourt znalazła się pod pręgierzem z powodu podejrzeń o nielegalne finansowanie kampanii prezydenckiej Nicolasa Sarkozy'ego w 2007 roku. Do tej pory w tej sprawie toczy się śledztwo.

Sprawa zajadłego sporu na tle majątkowym między matką i córką w rodzinie Bettencourt zajmowała przez wiele miesięcy czołówki francuskich gazet i zakończyła się jesienią ubiegłego roku polubownie. Doszło wtedy do rodzinnego pojednania i wycofania pozwów sądowych przez obydwie strony.

Wcześniej Francoise Bettencourt-Meyers oskarżała fotografa Francois-Marie Baniera o to, że wykorzystywał finansowo jej matkę, z którą się przyjaźnił, wyłudzając od niej dary o wartości miliarda euro. Córka zabiegała też wielokrotnie i bezskutecznie o ustanowienie sądowej kurateli nad matką z uwagi na jej podeszły wiek i "słabość władz umysłowych" oraz postępujące problemy ze słuchem.

Źródło: PAP, Le Monde

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA