Sąd w Karolinie Południowej skazał na karę śmierci mężczyznę, który w 2014 roku zamordował pięcioro swoich dzieci i przez dziewięć dni woził ich ciała w samochodzie. O darowanie życia byłemu mężowi prosiła przed kilkoma dniami matka dzieci.
Przysięgli z Lexington brali pod uwagę ukaranie mężczyzny dożywotnim pozbawieniem wolności bez możliwości wcześniejszego opuszczenia więzienia. Jednogłośnie zasądzili jednak wobec 37-letniego Thimothy’ego Jonesa karę śmierci.
W swojej mowie końcowej podczas czwartkowej rozprawy prokurator Rock Hubbard powiedział, że w przypadku morderstwa, jakiego dopuścił się Jones, kara śmierci jest uzasadniona. - Kara musi być adekwatna do przestępstwa - powiedział prokurator, nazywając mężczyznę "seryjnym mordercą".
Casey Secor, która broniła 37-latka, tłumaczyła, że u matki skazanego stwierdzono schizofrenię. Sugerowała, że mógł on odziedziczyć tę chorobę. - Jak wiele śmierci ma jeszcze znieść ta rodzina? - pytała obrończyni. Dodała, że jej zdaniem "kara śmierci nigdy nie jest jedynym rozwiązaniem".
"Nie okazał moim dzieciom żadnej litości. Ale one go kochały"
W trakcie ciągnącej się od tygodnia fazy karnej procesu Jonesa przysięgli przeglądali zdjęcia z akt policji, a także przysłuchiwali się emocjonalnym zeznaniom nauczycieli i bliskich zamordowanych dzieci.
Ojciec skazanego podczas jednego z posiedzeń błagał o darowanie życia synowi. W trakcie procesu pokazał też swoje plecy, na których wytatuowane miał wizerunki swoich zabitych wnucząt.
O litość dla Jonesa prosiła także była żona. Kobieta mówiła, że wielokrotnie wyobrażała sobie, że jej mąż "smaży się" na krześle elektrycznym. Dodała jednak, że przez większość życia sprzeciwiała się karze śmierci i ma nadzieję, że wobec mężczyzny zasądzone zostanie dożywocie.
- Nie okazał moim dzieciom żadnej litości. Ale one go kochały. Nie mówię tego w swoim imieniu, lecz w imieniu dzieci - powiedziała w sądzie Amber Kyzer, która sama była ofiarą przemocy ze strony byłego męża. Przez dziewięć lat małżeństwa miała słyszeć od niego, że "pokroi ją i nakarmi jej ciałem świnie". Po rozwodzie, z powodu sytuacji materialnej Kyzer, dzieci trafiły pod opiekę ojca.
Zabił piątkę dzieci, ich ciała woził w samochodzie
W dniu, w którym doszło do makabrycznej zbrodni, Jones zastał sześcioletniego syna Nahtahna bawiącego się gniazdkiem elektrycznym. Mężczyzna wpadł w furię i zabił chłopca. Następnie udusił czworo pozostałych dzieci. Roczną Eleine, dwuletniego Gabriela, siedmioletniego Eliasa i ośmioletnią Merę.
Jones zeznał, że zawinął ich ciała w folię i woził je przez dziewięć dni, zanim pozbył się ich w Alabamie. Krótko po tym mężczyzna został aresztowany. Zatrzymał go policjant zaniepokojony odorem wydobywającym się z jego samochodu.
Autor: ft\mtom / Źródło: Reuters, BBC, nypost.com
Źródło zdjęcia głównego: Smith County Sheriff's Office