Na deski legendarnego moskiewskiego teatru Blaszoj, po trwającym od 2005 roku remoncie powrócili artyści. Teatr otworzył, w obecności patriarchy Moskwy i Wszechrusi Cyryla, prezydent Rosji Dymitrij Miedwiediew. Uroczystość uświetnił dwugodzinny koncert galowy, na który złożyły się najwybitniejsze dzieła opery i baletu w wykonaniu gwiazd światowego formatu.
W trakcie remontu przywrócono gmachowi Balszoj jego XIX-wieczny blask. Usunięto wszystko, co nawiązywało do ZSRR. Zadbano również, aby do teatru powróciła wyśmienita akustyka, utracona podczas remontów z XX wieku. Osiągnięto to m.in. dzięki zmniejszeniu liczby miejsc na widowni z 2185 do 1740 i wyłożeniu ścian sali świerkiem rezonansowym.
Wielkie pieniądze
Do przekształcenia tego, zbudowanego w 1825 roku, teatru w jedną z najnowocześniejszych scen operowych i baletowych na świecie w dużym stopniu przyczyniły się firmy z Niemiec. Rekonstrukcja pochłonęła 21 mld rubli (700 mln dolarów).
Za te pieniądze odtworzono m.in. wnętrza z czasów cara Mikołaja II, powiększono scenę i wyposażono w najlepszy sprzęt, a w podziemiach wybudowano salę prób z widownią na 300 osób.
Gwiazdy na otwarcie
Podczas dwugodzinnego koncertu goście obejrzeli fragmenty Jeziora łabędziego, Kniazia Igora czy Damy Pikowej. Na deskach odnowionego teatru pojawiły takie sławy sceny jak m.in. Dmitrij Chworostowski, Swietłana Zacharowa, Natalie Dessay.
Pierwszą po rekonstrukcji premierę operową wyznaczono na 2 listopada. Bolszoj pokaże wtedy "Rusłana i Ludmiłę" Michała Glinki. Natomiast pierwsza premiera baletowa "Śpiąca królewna" Piotra Czajkowskiego w reżyserii Jurija Grigorowicza planowana jest na 18 listopada.
Bilety na wszystkie spektakle do końca roku zostały już wyprzedane.
Źródło: PAP