Oskarżona o zaniedbanie obowiązków była premier Tajlandii Yingluck Shinawatra opuściła terytorium Tajlandii - pisze Reuters, powołując się na źródła bliskie tej polityk. W piątek kobieta nie stawiła się na ogłoszenie wyroku w sprawie, która toczyła się przeciwko niej. W efekcie władze wystawiły nakaz aresztowania byłej premier.
Yingluck "bez wątpienia opuściła Tajlandię" - powiedział chcący zachować anonimowość rozmówca Agencji Reutera, członek Partii dla Tajów Shinawatry. Reuters potwierdził tę informację również u innego źródła. Na razie nie wiadomo, gdzie przebywa oskarżona. Na piątek zaplanowane było ogłoszenie wyroku w sprawie Yingluck przez Sąd Najwyższy Tajlandii. Oskarżona, której grozi 10 lat więzienia, nie stawiła się w sądzie, a wcześniej prosiła o odroczenie posiedzenia z powodu problemów zdrowotnych.
- Jej adwokat mówi, że jest chora i wnosi o przesunięcie ogłoszenia wyroku. Sąd nie uważa, by była chora i zadecydował o wydaniu nakazu aresztowania - powiedział dziennikarzom sędzia Cheep Chulamon. Jednocześnie Sąd Najwyższy przesunął ogłoszenie werdyktu w sprawie Yingluck na 27 sierpnia. Jak pisze agencja AP, miejsce przebywania Yingluck jest nieznane, co budzi podejrzenia, że mogła ona uciec z kraju. Nie ma na to jednak żadnych dowodów.
Straty finansowe rzędu 18 mld dolarów
Yingluck, której rząd został obalony przez wojsko wiosną 2014 roku, jest oskarżona o zaniedbanie obowiązków i niepowstrzymanie korupcji związanej z rządowym programem dopłat, w ramach którego rolnikom płacono za ryż nawet o połowę więcej, niż wynosiła cena rynkowa. Program był bardzo popularny w wiejskich bastionach zwolenników Shinawatrów, ale od strony finansowej okazał się katastrofalny. W magazynach zalegały tony niesprzedanego ryżu, a straty finansowe wynosiły równowartość blisko 18,3 mld dolarów. Yingluck grozi 10 lat więzienia. Przez cały czas trwającego 18 miesięcy procesu kobieta utrzymywała, że jest niewinna. Broniła się, mówiąc, że dopłaty stanowiły niezbędną pomoc dla najbiedniejszych plantatorów ryżu, którzy wcześniej nie otrzymywali wsparcia od państwa.
Zamach stanu w Tajlandii
Na początku sierpnia oświadczyła, że proces w jej sprawie jest "polityczny", a rządząca junta chce oczyścić scenę polityczną z klanu Shinawatrów. Ta wpływowa rodzina dominowała w polityce Tajlandii od początku lat 2000. AFP podkreśla, że Yingluck zawsze utrzymywała, iż nie ucieknie z kraju, jak zrobił to jej brat Thaksin, również były premier. Od 2008 r. żyje on na uchodźstwie, by nie odsiadywać kary dwóch lat więzienia za korupcję. Yingluck, pierwsza kobieta premier w historii Tajlandii, została pozbawiona władzy przez Trybunał Konstytucyjny m.in. w związku z naruszeniem ustawy zasadniczej kilka tygodni przed dokonaniem przez armię bezkrwawego zamachu stanu w maju 2014 roku. Do przewrotu doszło po miesiącach ulicznych demonstracji i okupowaniu przez protestujących budynków rządowych. W styczniu 2015 roku tymczasowy parlament wyznaczony przez władze wojskowe przeprowadził wobec Yingluck procedurę impeachmentu, uznając ją za winną korupcji w związku z programem dotacji i nakładając na nią pięcioletni zakaz zajmowania stanowisk publicznych.
Autor: arw\mtom, adso/jb / Źródło: PAP