Tajemnica Bajkału. Tak zginął syn Janukowycza?

[object Object]
Syn Jaukowycza utonął w BajkaleGoogle Earth
wideo 2/24

Ukraiński kierowca rajdowy Ołeksij Moczanow ujawnił kulisy śmierci młodszego syna Wiktora Janukowycza, który zginął w zeszłym roku w jeziorze Bajkał. Syn obalonego prezydenta Ukrainy pojechał tam na przejażdżkę, wraz z grupą przyjaciół, którzy przeżyli wypadek.

Ołeksij Moczanow na antenie internetowej telewizji Skrypin.ua powiedział, że znał osobiście młodszego syna Wiktora Janukowycza (także Wiktora). O szczegółach tragedii opowiedzieć mu mieli ci, którzy ją przeżyli.

- Kiedy samochód zaczął zapadać się pod lód, ci, którzy z niego najpierw wyskoczyli, nie zdążyli nawet zamoczyć nóg. Syn Janukowycza był za kierownicą, samochód zapadał się na przednie lewe koło - mówił Moczanow.

Według jego słów Janukowycz zdołał wydostać się z samochodu dopiero wtedy, kiedy auto było już pod wodą. - Lód był absolutnie przejrzysty (był dzień - red.), przez to on nie mógł dostrzec dziury. Uderzał głową, starając się go przebić w odległości 12 m od otworu, który zostawił po sobie samochód. Wszystko to działo się na oczach ludzi, którzy nie mogli mu pomóc - powiedział kierowca.

Wraz z synem Janukowycza w samochodzie przebywało pięciu pasażerów. Wszyscy przeżyli, uciekając z niego wcześniej.

Zapięty pas

Tuż po śmierci syna byłego prezydenta doradca szefa MSW Ukrainy Anton Heraszczenko napisał, że "syn Wiktora Janukowycza chciał się przejechać na powierzchni zamarzniętego jeziora, ale trafił na ukrytą pod śniegiem cieńszą warstwę lodu".

"Samochód zaczął zapadać się pod lód od strony kierowcy. Mężczyzna stracił cenne sekundy, by odpiąć pas w chwili, kiedy do tego dochodziło. Ciało zostało wyłowione" - relacjonował wówczas Heraszczenko.

W dniu tragedii (20 marca 2015 r.) rosyjscy ratownicy informowali, że syn Janukowycza złamał przepisy i wjechał na jezioro, ignorując znaki zakazu. Syn byłego prezydenta Ukrainy znany był z zamiłowania do sportów samochodowych. Na Bajkale zamierzał zrobić zdjęcia.

Pogrzeb w Sewastopolu

Wiktor Janukowycz junior w chwili śmierci miał 33 lata. Był deputowanym ukraińskiego parlamentu z ramienia Partii Regionów. Po obaleniu ojca i jego ucieczce do Rosji (w lutym 2014 r.) on także wyjechał do tego kraju. Rosyjska agencja RIA Nowosti informowała w 2015 r., że Wiktor Wiktorowicz Janukowycz przyjął rosyjskie obywatelstwo i zmienił nazwisko na "Dawydow". Takie było nazwisko panieńskie babki Janukowycza juniora ze strony matki. W dniu tragedii rosyjskie media informowały, że w wypadku na Bajkale zginął człowiek o takim nazwisku.

Syn Janukowycza został pochowany 23 marca 2015 r. na cmentarzu wojskowym w Sewastopolu na Krymie. Ukraińskie media relacjonowały w tym dniu, że w uroczystościach pogrzebowych wzięli udział krewni i przyjaciele zmarłego. Nie podały jednak, czy na pogrzebie syna pojawił się ojciec, odsunięty od władzy w wyniku protestów antyrządowych na kijowskim Majdanie. Rosyjska telewizja Zwiezda informowała, że zwłoki syna Janukowycza zostały przetransportowane z Rosji na Krym samolotem czarterowym.

Syn Wiktora Janukowycza był deputowanym parlamentuKinoKat/Wikipedia(GFDLCC-BY-SA-3.0)

Autor: tas/adso / Źródło: lenta.ru, korrespondent.net, skrypin.ua

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/KinoKat/Wikipedia(GFDLCC-BY-SA-3.0)

Tagi:
Raporty: