Szwedzki Sąd Apelacyjny zdecydował o utrzymaniu wyroku dożywotniego pozbawienia wolności dla pochodzącego z Iranu mężczyzny za trwające 10 lat szpiegostwo na rzecz Rosji.
Sąd Apelacyjny w Sztokholmie utrzymał w czwartek wyrok dożywotniego więzienia dla pochodzącego z Iranu 42-latka za trwające 10 lat szpiegostwo na rzecz Rosji.
Jego młodszy brat, skazany na dziewięć lat i 10 miesięcy za pomoc w przekazywaniu tajnych dokumentów rosyjskiemu wywiadowi GRU, w ostatniej chwili wycofał apelację.
Szpiegowali na rzecz Rosji. Skazani w Szwecji
Sprawa nazywana jest w Szwecji "największą aferą szpiegowską od czasów zimnej wojny".
W ogłoszonym w styczniu wyroku sąd rejonowy podkreślił, że "ponad wszelką wątpliwość" bracia irańskiego pochodzenia wspólnie i w porozumieniu zdobyli, przekazali i ujawnili obcemu mocarstwu informacje, które mogły zagrozić bezpieczeństwu Szwecji.
Podczas rozprawy w sądzie pierwszej instancji obaj mężczyźni nie przyznawali się do stawianych im zarzutów.
Pozyskał 90 tajnych dokumentów
42-latek podczas swojego zatrudnienia w szwedzkich służbach specjalnych SAPO oraz siłach zbrojnych miał pozyskać 90 tajnych dokumentów, a jego brat - przekazywać informacje Rosjanom za opłatą. Do transakcji dochodziło w miejscach publicznych, m.in. w bibliotece w Uppsali.
Według gazety "Svenska Dagbladet" pozyskaną gotówkę zgromadził w pudełkach po butach, a część pieniędzy przeznaczył na budowę basenu.
Jak spekulują media, po uprawomocnieniu się wyroku powinna zostać powołana komisja mająca znaleźć odpowiedzialnych za skandal.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters Archive