Rosyjski bombowiec Su-24 naruszył w piątek przestrzeń powietrzną Szwecji - poinformowało w sobotnim komunikacie szwedzkie wojsko. Jak dodano, pilot maszyny nie reagował na ustne polecenia, po czym został "wyrzucony" ze szwedzkiej przestrzeni.
Szwedzkie wojsko poinformowało w sobotni poranek, że rosyjski samolot bojowy Su-24 naruszył dzień wcześniej przestrzeń powietrzną Szwecji na wschód od Gotlandii. Został odstraszony przez dwa szwedzkie myśliwce JAS-39 Gripen.
"Rosyjski samolot został w piątkowe popołudnie ostrzeżony ustnym wezwaniem, a gdy nie zwrócono na to uwagi i samolot nie zboczył z kursu, został 'wyrzucony' ze szwedzkiej przestrzeni powietrznej" - podkreślono w komunikacie.
Szef szwedzkich sił powietrznych Jonas Wikman oświadczył, że "działania Rosji są nie do przyjęcia i świadczą o braku poszanowania dla szwedzkiej integralności terytorialnej".
Podobne incydenty
Su-24 to naddźwiękowy bombowiec taktyczny o zmiennej geometrii skrzydeł, zdolny wykonywać uderzenia nuklearne i konwencjonalne w każdych warunkach atmosferycznych. Siły powietrzne Rosji dysponują około 200 maszynami tego typu, a dalszych kilkanaście ma lotnictwo rosyjskiej marynarki wojennej.
Ostatnie podobne incydenty ze strony Rosji miały miejsce w 2022 roku, gdy dwa rosyjskie samoloty Su-27 i dwa Su-24 naruszyły szwedzką przestrzeń powietrzną również w pobliżu Gotlandii.
Na Bałtyku do 20 czerwca trwają ćwiczenia państw NATO Baltops 24 z udziałem 19 państw pod dowództwem USA. Żołnierze doskonalą swoje zdolności obronne m.n. na Gotlandii oraz w archipelagu sztokholmskim.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Szwedzkie Siły Zbrojne