Szwedzki Riksdag (parlament) odrzucił w środę kandydaturę konserwatysty Ulfa Kristerssona na premiera. W Szwecji nie udało się sformować rządu od wyborów parlamentarnych 9 września.
Zaproponowany przez Kristerssona mniejszościowy rząd, złożony z jego konserwatywnej Umiarkowanej Partii Koalicyjnej oraz Chrześcijańskich Demokratów, dysponował 92 mandatami w 349-miejsowym parlamencie, co oznaczało konieczność znalezienia sojuszników. W środowym głosowaniu gabinet Kristerssona otrzymał jedynie 154 głosy, przeciwko było 195 parlamentarzystów. Konserwatywny rząd poparła w głosowaniu jedyna przeciwna imigrantom nacjonalistyczna partia Szwedzcy Demokraci, co spowodowało, że dotychczasowi sojusznicy Umiarkowanej Partii Koalicyjnej oraz Chrześcijańskich Demokratów zagłosowali przeciwko prawicowemu rządowi.
Front zmieniły: Partia Centrum oraz Liberałowie. Partie te - jak wskazują eksperci - mogą odegrać rolę w budowie alternatywnego centrolewicowego rządu z socjaldemokratami na czele.
Przykład Polski
W debacie przed głosowaniem lider Liberałów Jan Bjoerklund swoje "nie" dla rządu konserwatystów uzasadniał uzależnieniem takiego rządu od polityki nacjonalistycznych Szwedzkich Demokratów.
- Autorytatywne rządy panują teraz w Polsce oraz na Węgrzech i niestety we Włoszech oraz Austrii. Szwedzcy Demokraci należą do tej grupy - podkreślał lider Liberałów. Lider Szwedzkich Demokratów Jimmie Akesson podkreślał, że sytuacja polityczna w Szwecji jest nietypowa.
- Podobne do naszej partii ugrupowania mają wpływ na politykę w Danii, Norwegii czy Finlandii. Mam nadzieję, że ta zmiana nastąpi także w Szwecji - mówił Akesson. Umiarkowana Partia Koalicyjna, Chrześcijańscy Demokraci, Partia Centrum oraz Liberałowie tworzyli do środy centroprawicowy polityczny blok zwany sojuszem. W latach 2006-2014 dwukrotnie tworzyli koalicję rządową. Środowe głosowanie było pierwszą próbą powołania nowego premiera. Jeśli w wyniku czterech parlamentarnych głosowań nie powstanie rząd, rozpisane zostaną automatycznie przedterminowe wybory. Jak zapowiedział przewodniczący parlamentu Andreas Norlen, kolejna runda rozmów między liderami partii nad powstaniem większości parlamentarnej rozpocznie się w czwartek.
Autor: kg / Źródło: PAP