Rząd Szwajcarii zaproponował w niedzielę powołanie funkcji negocjatora do rozwiązania zaostrzającego się od lutego konfliktu wokół Korei Północnej. Rząd w Bernie chce się podjąć tego zadania, tłumacząc, że w ostatnich latach negocjował pokojowe rozwiązania konfliktów 15 razy w różnych miejscach globu. Pierwszy telefon z Berna do Pjongjangu został już wykonany.
Rzeczniczka szwajcarskiego rządu poinformowała w niedzielę, że "w ostatnich dniach minister spraw zagranicznych skontaktował się ze stroną północnokoreańską", ale żadne ustalenia dotyczące przyszłych rozmów nie zostały poczynione - pisze agencja Reutera.
Szwajcaria chce. Kim się zdecyduje?
- Szwajcaria chce się przyczynić do zmniejszenia napięcia na Półwyspie Koreańskim. Jej rząd zawsze pragnie udzielać pomocy zwaśnionym stronom, jeżeli te tylko wyrażą chęć do mediacji, np. w formie wspólnych spotkań - zasugerowała w niedzielę przedstawicielka rządu w Bernie.
Szwajcaria od 2006 roku uczestniczyła jako główny negocjator w rozmowach pokojowych w 15 zapalnych miejscach globu, m.in. w Sudanie, Kolumbii, na Sri Lance, w Ugandzie i Nepalu.
Szwajcarię dobrze zna Kim Dzong Un, który przez lata uczył się tam w liceum pod pseudonimem.
Półwysep na krawędzi wojny
Korea Północna w ostatnich dwóch tygodniach wyraźnie zaogniła stosunki z Seulem, a także Stanami Zjednoczonymi, oficjalnie mówiąc o stanie wojny z sąsiadem z południa i zapowiadając "atak nuklearny" na USA.
W piątek reżim Kim Dzong Una zaproponował krajom zachodnim wycofanie swoich załóg z placówek dyplomatycznych w Pjongjangu, gdyż Koree stoją na granicy otwartego konfliktu. Żaden z krajów nie wycofał jednak swojego korpusu dyplomatycznego.
Autor: adso/tr / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock