Czy Putin dysponuje ukrytą fortuną i jaka jest jej wielkość - takie pytania, zdaniem brytyjskiej gazety "The Times", stawiali sobie amerykańscy szpiedzy, zbierając w latach 90. informacje o ówczesnym zastępcy mera Petersburga.
"The Times" utrzymuje, że "w latach 90. amerykańskie służby interesowały się zjawiskiem korupcji w Rosji, stąd także zainteresowanie władzami Petersburga", w tym zastępcą mera Władimirem Putinem.
"Wówczas nie udało im się ustalić, czy Putin dysponuje ukrytą fortuną i jaka jest jej wielkość" - napisał "The Times".
Rosyjska rozgłośnia Echo Moskwy, która cytuje doniesienia brytyjskiej gazety poinformowała, że "wyniki śledztwa CIA w latach 90. nie były zbyt przydatne. Doniesienia o korupcji w Rosji władze w Waszyngtonie uznały za 'politycznie niewygodne', ponieważ oba kraje resetowały stosunki po zimnej wojnie".
"Nie były brane pod uwagę"
"Nasze źródła w Kongresie ujawniły, że w latach 90. zeszłego wieku rząd USA miał ważniejsze zadania, dlatego zbierane przez służby wywiadowcze informacje o rosyjskich urzędnikach nie były brane pod uwagę" - pisze "The Times".
Brytyjski dziennik zwraca uwagę, że "w chwili obecnej podejście administracji USA do Władimira Putina się zmieniło".
"Teraz władze amerykańskie są bardziej zainteresowane podejściem Putina do stosunków ze Stanami Zjednoczonymi niż jego stanem posiadania" - pisze gazeta.
Cytuje urzędnika CIA Richarda Palmera, który od lat 90. działał na kierunku rosyjskim i który powiedział, że "dotąd zaskakująco niewiele wiadomo o stopniu zamożności Putina".
Sprawa kanclerza Schroedera
Rosyjski portal newsru.com przypomniał o niedawnej publikacji niemieckiej gazety "Bild", która - powołując się na źródła w amerykańskich służbach wywiadowczych - napisała, że "Stany Zjednoczone szpiegowały Putina, podsłuchując byłego kanclerza Gerharda Schroedera".
"W prasie wielokrotnie pisano o przyjaznych stosunkach między Putinem i byłym kanclerzem Niemiec" - napisał newsru.com.
W marcu 2006 r. Schroeder został przewodniczącym rady nadzorczej konsorcjum Nord Stream AG, kontrolowanego przez rosyjski koncern Gazprom.
"Niemiecka gazeta akcentowała, że Amerykanie nadal szpiegują Schroedera, ze względu na Nord Stream. Na Kremlu w odpowiedzi na publikację stwierdzono, że informacje w tej sprawie nie są sensacją. Rzecznik Putina Dmitrij Pieskow mówił, że o tym było wiadomo od dawna" - podkreślił newsru.com.
Autor: tas//rzw / Źródło: Echo Moskwy, newsru.com,