- W obecnej sytuacji wojska pokojowe powinny być w ciągłej gotowości bojowej - oświadczył w środę minister obrony Rosji Siergiej Szojgu, cytowany przez NTV. Portal tej prywatnej rosyjskiej telewizji pisze, że sytuacja na wschodniej Ukrainie "pogarsza się z dnia na dzień".
NATO poinformowało w środę w komunikacje, że Rosja ponownie gromadzi znaczące siły militarne przy granicy z Ukrainą. Według NATO żołnierzy jest około 20 tysięcy. Ukraińskie władze mówią, natomiast o jeszcze większej liczbie - około 45 tysiącach. Rosyjskie zgrupowanie składa się z różnego rodzaju jednostek, od piechoty zmechanizowanej, przez wojska powietrznodesantowe po lotnictwo.
Poinformowano, że Rosja może wejść na Ukrainę pod pretekstem misji humanitarnej.
"Siły pokojowe w gotowości"
Generał Szojgu wizytował 15. Brygadę Zmotoryzowaną, która w strukturze rosyjskiego wojska pełni zadania w ramach misji pokojowych. Zaznaczył, że "siły pokojowe" w związku z obecną sytuacją powinny być w stałej gotowości bojowej.
- Świat się zmienił, zmienił się dramatycznie. Jak wiemy z poprzednich przykładów, także przykładów tej brygady, jednostki pokojowe mogą być potrzebne w każdej chwili - powiedział Szojgu.
Portal NTV pisze, że "sytuacja humanitarna we wschodniej Ukrainie pogarsza się z dnia na dzień". Według informacji - na które powołuje się portal - zginęło 1,4 tys. osób, a rannych zostało więcej niż 4 tysiące. NTV pisze, że z Donbasu uciekło 300 tys. ludzi.
Autor: pk//gak/kwoj / Źródło: NTV
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru