Turecki sąd aresztował zatrzymanego w środę szefa Amnesty International (AI) w Turcji Tanera Kilica pod zarzutem udziału w organizacji terrorystycznej - podała w sobotę agencja Anatolia.
Ugrupowanie broniące praw człowieka nazwało ten czyn "kpiną ze sprawiedliwości".
Kilic został aresztowany w piątek wieczorem w Izmirze wraz z pięcioma innymi prawnikami, którzy są też oskarżeni o korzystanie z popularnego wśród zwolenników Fethullaha Gulena komunikatora internetowego.
Gulen, mieszkający w USA islamski kaznodzieja jest oskarżany przez tureckie władze o zorganizowanie ubiegłorocznej udaremnionej próby puczu.
"Niszczycielska niesprawiedliwość"
Amnesty International nazwało aresztowanie Kilica "niszczycielską niesprawiedliwością" i wezwało do jego uwolnienia.
Sekretarz generalny AI Salil Shetty nazwał go "pełnym pasji obrońcą praw człowieka", który był krytyczny wobec ruchu Gulena.
Po nieudanej próbie puczu z lipca 2016 roku w Turcji aresztowano około 50 tysięcy zwolenników Gulena i innych krytyków tureckich władz pod zarzutem powiązań z organizacjami terrorystycznymi. Około 150 tysięcy osób zwolniono z pracy, w tym wielu wojskowych, policjantów, nauczycieli i urzędników państwowych. Zdaniem opozycji miało to obezwładnić politycznych przeciwników prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana.
Autor: pk//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Amnesty International