AstraZeneca nie robi wystarczająco dużo, by rozwiązać problem opóźnień w dostawach szczepionek do Unii Europejskiej – powiedziała w poniedziałek unijna komisarz do spraw zdrowia Stella Kyriakides. Jak przekazał Agencji Reutera urzędnik zaangażowany w rozmowy z brytyjską firmą, deklarowane opóźnienie może dotyczyć 60 procent z zamówionej do państw Wspólnoty pierwszej partii preparatu.
Opóźnienie w dostawach szczepionki opracowanej przez firmę AstraZeneca we współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Oksfordzkiego zapowiedziane zostało w piątek. Jak podało przedsiębiorstwo w komunikacie, powodem opóźnień jest niższa od spodziewanej wydajność jednej z fabryk uczestniczących w łańcuchu produkcji.
Preparat opracowany przez naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego nie uzyskał jeszcze aprobaty Europejskiej Agencji Leków (EMA), mimo że szczepionka jest już stosowana w Wielkiej Brytanii i wielu innych krajach świata. Decyzja EMA w tej sprawie ma zapaść 29 stycznia. Komisja Europejska zawarła z AstraZeneca umowę na dostawę 300 mln dawek szczepionki, z opcją dokupienia kolejnych 100 mln.
"Odpowiedzi firmy na ten moment nie były zadowalające"
W odpowiedzi na nieoczekiwaną deklarację firmy AstraZeneca, Unia Europejska wezwała przedsiębiorstwo do znalezienia elastycznego rozwiązania, które umożliwi dostawy szczepionek do Wspólnoty, a także wezwała firmę do ujawnienia danych produkcyjnych i dystrybucyjnych.
W poniedziałek po spotkaniu z przedstawicielami AstraZeneca, unijna komisarz do spraw zdrowia Stella Kyriakides powiedziała, że "odpowiedzi firmy na ten moment nie były zadowalające". Jej zdaniem przedsiębiorstwo nie robi wystarczająco dużo, by rozwiązać problem opóźnień w dostawach.
Tego samego dnia przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen rozmawiała telefonicznie z prezesem AstraZeneca Pascalem Soriotem. Rzecznik KE Eric Mamer poinformował, że von der Leyen przypomniała Soriotowi, iż Unia Europejska zainwestowała znaczne środki finansowe w prace nad szczepionką tego koncernu. - Oczekujemy, że firma znajdzie rozwiązanie (w sprawie opóźnień – red.) – oświadczył Mamer.
Jak powiedział Agencji Reutera unijny urzędnik zaangażowany w rozmowy z firmą farmaceutyczną, zapowiadane cięcia mogą oznaczać, że do Unii Europejskiej trafi w pierwszym kwartale o 60 procent dawek szczepionki mniej, niż było to początkowo zakładane.
Unia Europejska chce rejestrować eksport szczepionek
W poniedziałek Stella Kyriakides poinformowała, że Unia Europejska będzie wymagała od firm farmaceutycznych produkujących szczepionki przeciw COVID-19 na terytorium Wspólnoty, by rejestrowały z wyprzedzeniem zamiar eksportu tych preparatów do krajów trzecich.
Komisja Europejska poinformowała we wtorek, że propozycja mechanizmu zostanie przedstawiona pod koniec tygodnia. Rzecznik tej instytucji wyjaśnił na konferencji prasowej, że w mechanizmie nie chodzi o blokowanie eksportu preparatu, ale o to, że UE powinna wiedzieć, które firmy i dokąd eksportują szczepionki poza Wspólnotę.
Źródło: Reuters, PAP