Syryjczycy podają listę celów


Jeden z dowódców wspierających reżim syryjski poinformował o szczegółach ataków rakietowych USA, Francji i Wielkiej Brytanii. Wśród nich miała się znaleźć baza lotnicza przy granicy z Libanem. Według syryjskiej agencji prasowej w nalotach co najmniej trzy osoby zostały ranne.

Jak powiedział agencji Reutera dowódca regionalnych sił sojuszniczych wspierających reżim prezydenta Syrii Baszara el-Asada, podczas serii nalotów uderzono m.in. w bazę lotniczą al-Szirai na zachód od Damaszku, przy granicy z Libanem.

Pociski trafiły m.in. w magazyny

Baza al-Szirai znajduje się w ad-Dimas w prowincji Damaszek na zachodzie Syrii. Zapytany przez Reutersa dowódca twierdzi, że zbombardowano również magazyny z bronią w Masjaf, około 170 km na północ od stolicy kraju, Damaszku, a także rejon Kisweh na południe od Damaszku oraz wzgórze Kasjun koło stolicy. Syryjskie media państwowe poinformowały, że siły pod dowództwem USA zaatakowały placówkę naukowo-badawczą w Barzeh w Damaszku, który według Pentagonu wykorzystywany był do rozwijania, produkowania i testowania broni chemicznej oraz biologicznej. Jak podała państwowa agencja SANA, "pociski skierowane na pozycję militarną w Hims (w zachodniej Syrii) zostały zepchnięte ze ścieżki (uderzenia) i zraniły trzech cywilów". Połączone siły lotnictwa amerykańskiego, brytyjskiego i francuskiego przeprowadziły serię nalotów w Syrii w ramach akcji odwetowej za użycie broni chemicznej podczas ataku 7 kwietnia w mieście Duma we Wschodniej Gucie, na wschód od Damaszku, w którym zginęło ponad 60 osób.

Cele nalotów państw zachodnich w Syriitvn24

Autor: PTD/tr / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: