W poniedziałek w wyniku izraelskiego nalotu niedaleko Damaszku zginął ważny członek irańskiej Gwardii Rewolucyjnej – podała agencja Reutera.
W izraelskim ataku przeprowadzonym w okolicach stolicy Syrii Damaszku zginął w poniedziałek ważny członek irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej - podała agencja Reutera, powołując się na trzy źródła w irańskich siłach bezpieczeństwa oraz państwowe media Iranu.
Źródła twierdzą, że zabity został Sajed Razi Musawi, który koordynował sojusz wojskowy między Syrią a Iranem. O tym, że był on ważną osobą w irańskich strukturach świadczy fakt, iż irańska telewizja państwowa przerwała nadawanie wiadomości, by poinformować o śmierci Musawiego.
Przekazano, że był on "jednym z tych, którzy towarzyszyli generałowi Kasemowi Sulejmaniemu, dowódcy elitarnej jednostki Al-Kuds, gdy ten został zabity przez Amerykanów w 2020 roku w Iraku".
Izraelskie ataki na cele w Syrii
Izrael od lat przeprowadza w Syrii ataki na cele, które określa jako powiązane z Iranem - przypomniał Reuters dodając, że jak dotąd izraelskie wojsko nie odniosło się do poniedziałkowego ataku i śmierci Musawiego.
Na początku grudnia Iran poinformował, że w izraelskich atakach zginęło tam dwóch członków Gwardii Rewolucyjnej, którzy służyli jako doradcy wojskowi.
Źródło: PAP