James Murray, syn hrabiego Mansfield w hrabstwie Nottinghamshire (Anglia) został oskarżony o zgwałcenie w 2010 roku swojej 16-letniej przyjaciółki i namawiania jej do wzięcia tzw. pigułki "po stosunku". Według ustaleń, Murray dodał do napoju dziewczyny substancję, przez co 16-latka nie była świadoma tego, co się z nią działo.
41-letni syn hrabiego zaprosił do siebie w lipcu 2010 roku nastolatkę pod pretekstem oglądania wspólnie filmów. Wieczorem poczęstował ją napojem, do którego dosypał substancję, która spowodowała, że dziewczyna zasnęła. 16-latka zeznała na policji, że obudziła się rano rozebrana do połowy, a obok niej spał nagi James Murray. Później syn hrabiego zapytał ją, czy pamięta zdarzenia z ubiegłej nocy. Okazało się, że mężczyzna pytał, ponieważ bał się, że dziewczyna może zajść w ciążę.
Miał zakaz
Wieczorem tego samego dnia wysłał jej SMS-a, w którym namawiał ją do kupienia i zażycia pigułki "po", czyli tabletki antykoncepcyjnej, którą przyjmuje się po stosunku w celu zapobiegnięcia niechcianej ciąży.
Brytyjska policja ustaliła, że Murray już wcześniej miał zakaz spotykania się z nastolatką. Jako 15-latka, dziewczyna spotykała się z Murrayem, przez co notorycznie opuszczała zajęcia w szkole. Dziewczyna zeznała także, że już wcześniej była zapraszana do niego do domu razem ze swoimi przyjaciółmi. Podczas tych wizyt młodzi ludzie pili alkohol i przeważnie grali w gry komputerowe.
Źródło: telegraph.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Flicr CC by SA/ Lee J. Haywood