"Najbliżej otwartego konfliktu od II wojny światowej". Polska na czołówkach światowych mediów

Tusk: pierwszy raz doszło do zestrzelenia rosyjskich dronów nad terytorium państwa NATO

Źródło: TVN24

Szczególnie wnikliwie przyglądają się sytuacji w Polsce media europejskie. Brytyjskie media zauważyły słowa premiera Donalda Tuska, który stwierdził, że sytuacja po nocnych wydarzeniach nad Polską "stawia nas bliżej otwartego konfliktu niż kiedykolwiek po II wojnie światowej".

Słowa premiera rozpoczynają długą relację BBC. Stacja, która poświęca wydarzeniom w naszym kraju wiele miejsca, pisze piórem swojej korespondentki Sary Rainsford o "wielkim teście dla Polski". "Trudno uwierzyć, że ostatnie wtargnięcie rosyjskich dronów nad polską przestrzeń powietrzną jest wynikiem pomyłki" - komentował w wywiadzie dla brytyjskiej stacji Jim Townsend, były zastępca asystenta sekretarza obrony USA. "Jeden dron może być pomyłką, wiele dronów to nie pomyłka" - podsumował.

Potencjalną bliskość otwartego konfliktu akcentują też w tytułach "The Times" czy "The Guardian", który zwraca uwagę również, że wtargnięcie nastąpiło po tym, jak polski premier ogłosił zamknięcie granicy z Białorusią.

Francuski dziennik "Le Monde" podkreśla, że odpowiedź militarna polskich sił powietrznych na drony wymierzone w terytorium Ukrainy "jest pierwszą taką reakcją państwa członkowskiego NATO od początku konfliktu". Portal France 24 zwraca dodatkowo uwagę na stanowczą reakcją prezydenta Ukrainy, który skomentował to jako "wyjątkowo niebezpieczny precedens dla Europy".

Holenderskie media poinformowały, że F-35 tego kraju wsparły Polskę w zestrzeliwaniu rosyjskich dronów. Publiczny nadawca NOS oraz dzienniki "NRC" i "AD" zauważają, że to przełomowy moment - Polska po raz pierwszy podczas tej wojny zneutralizowała takie zagrożenie w swojej przestrzeni powietrznej przy wsparciu sojuszników.

Dowiedz się więcej:

MON Holandii: nasze F-35 wsparły Polskę w zestrzeliwaniu dronów

Polska

Wydarzenia z Polski szeroko komentują media niemieckie. "Bild" zauważa, że to pierwszy raz, gdy samoloty bojowe NATO musiały stawić czoła potencjalnym zagrożeniom we wspólnej przestrzeni powietrznej. "Spiegel" cytuje niemieckich polityków. Norbert Röttgen z CDU powiedział, że "użycie przez Rosję dronów w Polsce, bez względu na to czy intencjonalne czy nie, musi zostać potępione". Adis Ahmetovic z SPD zaznaczył, że "traktujemy te powtarzające się prowokacje Rosji bardzo poważnie", a Anton Hofreiter z Zielonych, że "Rosja znów testuje, jak daleko może się posunąć".

Czeski dziennik "Seznam Zprávy" podkreśla, że to pierwszy raz w historii, jak Polska zestrzeliła wrogie drony nad swoim terytorium. Dodaje, że komunikaty o sytuacji spływały przez całą noc, zamknięte były niektóre lotniska, a mieszkańcom wschodnich regionów początkowo zalecono niewychodzenie z domów, co pokazuje powagę sytuacji.

Włoska stacja RAI prowadzi relację na żywo na temat sytuacji w Polsce. Zwraca w niej m.in. uwagę na zaangażowanie w pomoc Polsce włoskiego samolotu AWACS oraz cytuje ministra obrony Guido Crosetto, który podkreślił, że rosyjskie działania są "nieakceptowalne".

Amerykańskie media o zestrzeleniu dronów nad Polską

Amerykańskie media również poświęcają dużo miejsca wtargnięciu dronów, jednak w większości przypadków nie jest ono tematem czołówkowym. Wysokie miejsce Polska zajęła w CNN. "Do ataku dronów doszło w momencie, gdy próby Trumpa zmierzające do zawarcia porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą utknęły w martwym punkcie, a Moskwa jedynie nasiliła swoje ataki powietrzne" - zauważa stacja. Cytuje też senatora Dicka Durbina, demokratę z Illinois. "Powtarzające się naruszenia przestrzeni powietrznej NATO przez rosyjskie drony stanowią poważne ostrzeżenie, że Władimir Putin wystawia na próbę naszą determinację w ochronie Polski i państw bałtyckich" - napisał w poście na X.

Waszyngtoński "The Hill" cytuje innego senatora Joe Wilsona. Republikanin pisze na X o "akcie wojny" i wzywa prezydenta Trumpa, by ten "odpowiedział sankcjami, które doprowadzą do bankructwa rosyjskiej machiny wojennej". "The Wall Street Journal" już w tytule zauważa, że drony zestrzelono "głęboko nad terytorium członka NATO". Zwraca też uwagę, że Polska pierwszy raz od rozpoczęcia wojny zdecydowała się zamknąć główne porty lotnicze. Portal "Politico" pisze, że Putin wysłając rosyjskie drony nad polską przestrzeń powietrzną "testuje NATO".