Kilkadziesiąt tysięcy ludzi wyszło na ulice Paryża, Rzymu i Berlina w proteście przeciw wojnie w Gazie. Mniejsze demonstracje odbyły się w Atenach, Genewie czy Ankarze. Były to głównie protesty przeciwko izraelskiej ofensywie na palestyńskim terytorium, ale uczestnicy niektórych akcji wyrażali też poparcie dla Izraela.
Tysiące flag palestyńskich niesiono w pochodzie, który przeszedł przez centrum Rzymu. Pojawiło się kilka transparentów z gwiazdą Dawida, na której umieszczono symbol nazizmu - swastykę.
W Paryżu kilkadziesiąt tysięcy osób, według organizatorów, a 3 tys., według policji, wzięło udział w demonstracji przeciwko inwazji izraelskiej w Strefie Gazy. Jej uczestnicy zostali zatrzymani dopiero przed gmachem Opery. Protestowano przeciwko wojnie w Gazie pod hasłami "Wszyscy jesteśmy Palestyńczykami", "Położyć kres masakrze". Był to trzeci protest w Paryżu od rozpoczęcia przez trzema tygodniami izraelskiej operacji "Płynny Ołów".
"Stop ludobójstwu"
4,5 tys. osób manifestowało przeciwko wojnie w Strefie Gazy we Frankfurcie nad Menem. Jednym z organizatorów pochodu było Islamskie Stowarzyszenie Religijne Hesji. Największa demonstracja antywojenna odbyła się jednak w Berlinie. W Kassel część demonstrantów wznosiła hasła w obronie Izraela.
"Wolności dla Palestyńczyków" i "Stop ludobójstwu" głosiły z kolei napisy na transparentach niesionych podczas pięciotysięcznej demonstracji w brytyjskim Birmingham. Również Genewa i Ateny były widownią demonstracji.
Protesty pod ambasadami
W Genewie, gdzie w demonstracji pod siedzibą ONZ uczestniczyło kilkaset osób, skandowano: "Izrael terrorystą" i Powstrzymać masakrę ludu palestyńskiego!". Około 4 tys. osób demonstrowało też przeciwko ofensywie izraelskiej w Gazie pod ambasadami Izraela i USA.
"Precz z wielkim szatanem" i "USA są wspólnikiem zbrodniczej organizacji o nazwie Izrael" - to hasła, pod którymi demonstrowało 400 osób pod amerykańską ambasadą w stolicy Turcji, Ankarze. Protesty przeciwko inwazji izraelskiej w Strefie Gazy odbyły się także w Stambule i kilku innych miastach Turcji.
W Argentynie bitwa z policją
Większość demonstracji obyła się bez poważniejszych incydentów. Jedynie w Kairze policja użyła pałek przeciwko demonstrantom z Bractwa Muzułmańskiego i zatrzymała 25 spośród nich.
Najgwałtowniejszy przebieg miały demonstracje Argentyńczyków arabskiego pochodzenia przed ambasadami Izraela i USA w Buenos Aires, otoczonymi gęstym kordonem policji. W Argentynie społeczność arabska liczy 700 tys. ludzi, a żydowska - 300 tys.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA