Sudańskie siły paramilitarne RSF wdarły się do pięciu więzień i uwolniły osadzonych - podał Reuters. Jak podaje BBC, wśród nich jest Ahmed Haroun, na którym ciążą zarzuty zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości. Specjalny wysłannik ONZ ds. Sudanu ocenił, że strony konfliktu częściowo przestrzegają zawieszenia broni, ale nie są gotowe do podjęcia negocjacji pokojowych.
MSW Sudanu podało, że do wtargnięć do pięciu więzień doszło między 21 a 24 kwietnia.
Jednym z takich więzień jest Kober w stolicy Sudanu Chartumie, gdzie przetrzymywany był obalony prezydent Omar el-Baszir i inni wysocy urzędnicy. Policja przekazała, że w trakcie nalotu na więzienie zginęło lub rannych zostało kilku funkcjonariuszy więziennych.
Przekazano też, że siły paramilitarne uwolniły wszystkich, którzy byli tam przetrzymywani. Jak podaje BBC, wśród nich jest Ahmed Haroun, na którym ciążą zarzuty zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości.
Baszir został przetransportowany z więzienia Kober wcześniej, przed wybuchem walk między armią a RSF, na zalecenie personelu medycznego. Jest w szpitalu wojskowym - podała armia.
ONZ: nie ma oznak, że strony walczące w Sudanie są gotowe do poważnych negocjacji
- Wynegocjowane przez USA zawieszenie broni w Sudanie jest częściowo przestrzegane, ale nie ma oznak, że walczące strony są gotowe do poważnych negocjacji - powiedział we wtorek specjalny wysłannik ONZ ds. Sudanu Volker Perthes. - Obie strony myślą, że zwycięstwo militarne nad drugą stroną jest możliwe - dodał Perthes. - To jest błędna kalkulacja - stwierdził.
Odnosząc się do 72-godzinnego zawieszenia broni, w którym pośredniczyły Stany Zjednoczone i Arabia Saudyjska, a które obowiązuje od wtorku, wysłannik ONZ powiedział: - Jak na razie wydaje się, że w niektórych częściach kraju się ono utrzymuje. Słyszymy jednak również ciągłe doniesienia o walkach i przemieszczaniu się wojsk.
Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres określił przemoc i chaos w Sudanie jako "rozdzierające serce". Walka o władzę stawia przyszłość Sudanu w niebezpieczeństwie i może spowodować cierpienie przez lata i cofnąć rozwój o dekady - powiedział Guterres.
Ewakuacja z ogarniętego walkami Sudanu
Walki w Sudanie osłabły we wtorek po tym, jak armia i rywalizujące siły paramilitarne zgodziły się na trzydniowy rozejm, co pozwoliło większej liczbie Sudańczyków na ucieczkę, a zagranicznym rządom na ewakuację swoich obywateli - przekazał Reuters.
W środę przed południem w Paryżu wylądowało 245 osób ewakuowanych z Sudanu, w tym 195 obywateli francuskich. Wiele z nich wyrażało ulgę z powodu ucieczki od ciężkich walk i chaosu. Niemieckie wojsko ewakuowało do Jordanii z ogarniętego konfliktem Sudanu kolejnych 120 osób - poinformowało we wtorek dowództwo operacyjne Bundeswehry na Twitterze. W sumie niemieckie siły powietrzne ewakuowały w ostatnich dniach łącznie ponad 600 osób.
Niemiecki rząd chciał we wtorek zakończyć operację ewakuacji, w której bierze udział około 1000 żołnierzy - podała agencja dpa. Pozostali obywatele Niemiec przebywający w Sudanie będą ewakuowani przez międzynarodowych partnerów.
Źródło: PAP, Reuters, BBC