21 osób zginęło w niedzielę w katastrofie samolotu, który wpadł do jeziora w Sudanie Południowym - poinformowały lokalne media. Z katastrofy ocalały trzy osoby, w tym 6-letni chłopiec.
Samolot leciał ze stolicy kraju - Dżuby do Yirol (stan Lakes) w Sudanie Południowym. Rozbił się w jeziorze Yirol.
Wśród ocalałych jest 6-letni chłopiec, dorosły mężczyzna oraz pracujący dla organizacji pozarządowej lekarz z Włoch, znajdujący się w ciężkim stanie - podaje AP. Agencja wskazuje, że samolot "był przeciążony".
Maszyna była zaprojektowana na 19 miejsc.
Wcześniej informowano, że w katastrofie zginęło co najmniej 17 osób, trzy ocalały, a dwie są zaginione. Jedna osoba była w stanie krytycznym. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną tragedii. W sprawie wszczęto śledztwo.
Autor: akw//kg / Źródło: PAP, Reuters