W Teksasie w USA, na obszarze metropolitarnym Dallas-Fort Worth, doszło do strzelaniny. Uzbrojony w broń palną napastnik zabił dwie osoby i ranił cztery inne, w tym troje policjantów, a następnie odebrał sobie życie.
Cztery osoby ranne to troje policjantów oraz sąsiadka - starsza kobieta, która wezwała policję, gdy usłyszała wystrzały w jednym z domów. Życiu żadnej z tych osób nie zagraża niebezpieczeństwo – powiedział Matt Spillane, przedstawiciel policji w Haltom City. Według niego policjanci odpowiedzieli ogniem na strzały napastnika.
Lokalna policja przekazała, że napastnik odebrał sobie życie, a jego ciało funkcjonariusze znaleźli w odległości mili od miejsca strzelaniny.
Motyw działania napastnika nieznany
Wewnątrz domu znajdowały się zwłoki kobiety, a na zewnątrz budynku, na podjeździe - ciało mężczyzny. Przy sprawcy znaleziono "karabin w stylu wojskowym" i broń krótką – przekazał stacji WFAA-TV przedstawiciel policji Rick Alexander. Motyw działania napastnika nie jest znany. - W centrum zainteresowania jest teraz, jak i dlaczego to się stało – powiedział agencji AP Spillane. Dodał, że śledztwo zostanie przekazane Strażnikom Teksasu (Texas Rangers), elitarnej jednostce policyjnej działającej w tym stanie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps