Belgijska policja ostrzelała samochód, którym uciekali mężczyźni podejrzewani o przemyt migrantów. Audi uciekało funkcjonariuszom przez ok. 50 km, przekroczyło granicę z Francją, po drodze powodując co najmniej trzy wypadki. Ostatecznie samochód w rejonie Dunkierki uderzył czołowo w inny pojazd.
Z powodu wypadku drogowego, w którym rannych zostało kilka osób, utworzyły się wielokilometrowe korki.
Ucieczka z prędkością 200 km/h
O świcie belgijska policja została wezwana na parking dla ciężarówek niedaleko Ostendy, gdzie - jak twierdził informator - migranci byli umieszczani w samochodach ciężarowych kierujących się do Wielkiej Brytanii. Kiedy na postoju pojawiła się policja, czterech mężczyzn wskoczyło do samochodu z brytyjską rejestracją i rozpoczęło ucieczkę.
Belgijska policja ruszyła w pościg za samochodem, który pędził autostradą nawet 200 km/h. Dwie osoby znajdujące się w pojeździe zostały postrzelone. Uciekinierzy spowodowali co najmniej trzy wypadki samochodowe.
Udało im się przekroczyć granicę z Francją. Dopiero w okolicy Dunkierki kierowca uderzył w inny pojazd, który wcześniej brał udział w kolizji.
17 migrantów w ciężarówce
Siedem osób zostało rannych, a cztery - ze ściganego audi - przetransportowano do szpitala, ich stan określa się jako ciężki. Lokalny francuski dziennik "La Voix du Nord" podaje, że jeden z nich został postrzelony w ramię, a inny w brzuch.
Ani francuska, ani belgijska policja nie podała tożsamości ujętych. Francuski dziennik informuje, że wszyscy czterej to Irakijczycy, którzy wcześniej grozili kierowcy ciężarówki nożami, by ukrył migrantów w przewożonym ładunku.
Zdaniem prokuratury mężczyźni czerpali korzyści z przemytu nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii. Krótko po zakończeniu akcji w jednej z ciężarówek będących jeszcze na terytorium Belgii odkryto 17 przemycanych osób.
Autor: pk//rzw / Źródło: Reuters, BBC, Independent